EBL: Kristijan Krajina w GTK Gliwice
Chorwacki środkowy Kristijan Krajina został koszykarzem zamykającego tabelę ekstraklasy GTK Gliwice – poinformował klub. - Chcę wnieść do zespołu nową energię, która pozwoli wygrywać – zadeklarował zawodnik. Jego nowa drużyna przegrała ostatnio sześć meczów z rzędu.
Niespełna 31-letni, mierzący 208 cm zawodnik studiował i grał w USA, a po powrocie do Europy występował m.in. w KK Zadar, łotewskim BEF Ryga, Cibonie Zagrzeb, a trwający sezon zaczął w belgijskim Phoenix Bruksela.
ZOBACZ TAKŻE: Liga VTB: Enea Zastal BC Zielona Góra przegrał z Parmą
- Po konsultacji z agentem uznałem, że liga polska to dobre posunięcie. Jest bardzo wymagająca, a warunki w zespole odpowiednie do kontynuowania dalszej kariery. Wiem też, że każdy zespół może tu wygrać z każdym – dodał koszykarz, cytowany w klubowych mediach.
Prowadzona w tym sezonie przez trenera Roberta Witkę drużyna wygrała dotąd trzy z 13 meczów. W niedzielę gliwiczanie spotkają się na wyjeździe z Grupą Sierleccy Czarni Słupsk.
- Chcemy iść w górę tabeli. Zamierzam wnieść do zespołu nową energię i rozpocząć wygrywanie spotkań. Chcę być jednym z liderów zespołu – powiedział Chorwat.
Trener Witka przyznał, że jego zespół potrzebował wzmocnienia strefy podkoszowej.
- Jeśli uda się wypełnić formalności, to Kristijan powinien zagrać już w najbliższym meczu w Słupsku – zaznaczył.
Pozyskanie Chorwata stanowi dalszy ciąg zmian w gliwickiej drużynie, zapowiedzianych w listopadzie przez prezesa klubu Jarosława Ziębę.
Działacze GTK rozwiązali za porozumieniem stron umowy ze skrzydłowym Matthew Williamsem i rzucającym obrońcą Keyshawnem Woodsem, a środowy Szymon Szymański został wypożyczony do pierwszoligowego Miasta Szkła Krosno. Zatrudniono z kolei rzucającego obrońcę Josha Fortune’a i środkowego Damonte Dodda.
W gliwickim klubie przed sezonem zmieniono trenera. Matthiasa Zollnera zastąpił Witka, który podpisął trzyletni kontrakt. Pod kierunkiem Niemca GTK zajął 12. miejsce w lidze, teraz przebudowany zespół miał walczyć o play off. Pierwsza faza sezonu nie wypadła dobrze.
Trener po dotkliwej porażce u siebie z Arged BM Stalą Ostrów Wlkp. 70:122 mówił o braku zaangażowania, złości i reakcji u swoich podopiecznych. Gliwiczanie – z powodu plagi kontuzji - w październiku "awaryjnie" zatrudnili Artura Mielczarka, który podpisał krótki, sześciotygodniowy kontrakt. Wystąpił w trzech meczach.
Przejdź na Polsatsport.pl