Waldemar Fornalik martwi się o drużynę. "Po covidzie forma jest niewiadomą"
Piłkarze Piasta Gliwice po przerwie spowodowanej zakażeniami koronawirusem w zespole zagrają w piątek na wyjeździe z Rakowem Częstochowa w 18. kolejce PKO Ekstraklasy. - Forma jest niewiadomą, mecz ją zweryfikuje - powiedział trener gliwiczan Waldemar Fornalik.
- Na pewno nie był to łatwy czas. Dopadł nas COVID, wiele treningów było indywidualnych. Mecz będzie weryfikował dyspozycję zespołu. Mam nadzieję, że te miesiące wspólnej pracy, które są za nami, spowodują, iż będzie dobra – dodał szkoleniowiec, odpowiadając na pytania dziennikarzy.
ZOBACZ TAKŻE: "Marek Papszun fair wobec Rakowa Częstochowa. Czy Legia Warszawa spadnie?"
Podkreślił, że nie bierze pod uwagę ewentualnego wpływu na postawę rywali medialnego szumu wokół przejścia ich trenera Marka Papszuna do Legii Warszawa.
- To na pewno mocna drużyna, z która nie gra się łatwo. Jej piłkarze wiedzą, czego chcą. Zasmakowali grania o coś wielkiego. Po prostu musimy przygotowani na starcie z zespołem, który też za wszelką cenę będzie chciał wygrać – ocenił.
Piast ma do rozegrania w grudniu trzy ligowe mecze wciągu ośmiu dni – z Rakowem i Radomiakiem (przełożony z 5 grudnia) oraz Stalą Mielec u siebie.
- Zobaczymy, jaki wpływ będzie miało przejście zakażeń na formę i wydolność piłkarzy. Liczę, że zniesiemy te obciążenia i zapunktujemy w tych ostatnich w roku spotkaniach. Pracowaliśmy na swoją dyspozycję nie tylko ostatnio - podsumował Fornalik.
Pomocnik gliwiczan Damian Kędzior podkreślił, że częstochowianie są mocną, zgraną ekipą, prowadzoną od lat przez tego samego szkoleniowca.
Piątkowe spotkanie rozpocznie się o godz. 20.30, kiedy może być dość zimno.
- Ostatni mecz w Termalicą (2:1 przy padającym śniegu) pokazał, że potrafimy sobie radzić w tych warunkach. Ja jestem z Białegostoku, grałem w Suwałkach czyli na polskim biegunie zimna” – dodał zawodnik, który ostatnie trzy sezony spędził w "ciepłych krajach" - Chorwacji, Hiszpanii i Turcji.
- W Turcji rzeczywiście była zupełnie inna pogoda, niż w Polsce, ale nie mam problemów z warunkami atmosferycznymi. Trzeba się do nich przystosować i nie ma tu żadnych wymówek – stwierdził.
Przejdź na Polsatsport.pl