Liga Mistrzów: Sensacyjna porażka Łomża Vive Kielce! FC Porto ze zwycięstwem
Piłkarze ręczni Łomży Vive Kielce przegrali na wyjeździe z portugalskim FC Porto Sofarma 27:29 (14:14) w meczu 10. kolejki Ligi Mistrzów. To trzecia w tych rozgrywkach porażka polskiego zespołu, który mimo to jest nadal liderem tabeli grupy B.
Mistrzowie Polski przystąpili do tego spotkania osłabieni brakiem Nicolasa Tournata. Francuskiemu obrotowemu odnowiła sie kontuzja łokcia. W tej sytuacji jedynym zawodnikiem grającym na tej pozycji w polskim zespole był Arciom Karalek.
ZOBACZ TAKŻE: Mecz Orlen Wisła – Bidasoa Irun w LM piłkarzy ręcznych nie odbędzie się
Właśnie Białorusin otworzył wynik spotkania. W czwartej minucie bramkarza Porto Sebastiana Frandsena pokonał Branko Vujovic i było już 2:0 dla mistrzów Polski. Świetnie mecz rozpoczął bramkarz Vive Andreas Wolff, który już po pięciu minutach miał kilka udanych interwencji. Co prawda niemoc gospodarzy przerwał Victor Iturriza, ale po trafieniu Władysława Kulesza w 10. min polski zespół prowadził już 5:1.
Trener Magnus Anderson widząc niemrawą postawę swoich podopiecznych szybko poprosił o czas. Po popisowym początku kielczanie mocno spuścili z tomu. Goście nadal stwarzali sobie dogodne sytuacje, ale ich nie wykorzystywali. Zespół z Porto zaczął odrabiać straty. W 17. min Wolffa pokonał Riu Silva i ekipa ze stolicy regionu świętokrzyskiego prowadziła już tylko 8:6.
Niemiecki bramkarz Vive po świetnym początku nie był już później tak skuteczny i w 20. min został zmieniony przez Mateusza Korneckiego. Nie przyniosło to efektów, choć i zmiennik Wolffa kilka razy zatrzymał zawodników Porto. Ale Korneckiego pokonał Pedro Cruz i gospodarze złapali kontakt z rywalem (9:10 - 19. min).
Po chwili Cruz trafił po raz kolejny, tym razem z karnego i był już remis 10:10. Zespół z Kielc nadal zawodził w ataku i w 25. min już przegrywał 10:11 (bramka Leonela Fernandesa). Pod koniec pierwszej połowy podopieczni trenera Tałanta Dujszebajewa się przebudzili, ale gospodarze dotrzymywali im kroku. Na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku remisowym 14:14.
Druga część spotkania rozpoczęła sie fatalnie dla Vive. Po dwóch bramkach Cruza i trafieniu Daymaro Saliny, w 33. min goście przegrywali już 14:17. Trzy minuty później było jeszcze gorzej (14:18 - bramka Rui Silvy). Niemoc kielczan przełamał dopiero Kulesz (15:18 - 37. min). Polska drużyna grała bardzo nerwowo, ale ratował ją skutecznymi interwencjami Wolff, który wrócił do dobrej dyspozycji.
Podbudowani postawą swojego bramkarza goście odrobili część strat. W 42. min do siatki Porto trafił Karacic i mistrz Portugalii prowadził już tylko 19:17. Po chwili na ławkę kar powędrował Dylan Nahi. Gospodarze mieli karnego, ale Wolff zatrzymał Cruza, który pomylił się po raz pierwszy w tym meczu.
Po 120 sekundach drużyna z Kielc złapała kontakt z rywalem (18:19 - bramka Kulesza). Kolejny fragment meczu to błędy i nieskuteczna gra obu drużyn w ataku. Po odzyskaniu skuteczności obie ekipy grały bramka za bramkę. Zespół z Porto odskakiwał na dwie bramki, a kielczanie zmniejszali straty do jednego trafienia.
Na sześć minut przed końcem pomylił się Alex Dujshebaev, a drużyna z Płw. Iberyjskiego po trafieniu Fernandesa wygrywała już 25:22. Goście jednak walczyli do końca. Dwa razy bramkarza Porto pokonał starszy syn trenera Vive, jedną bramkę dołożył Kulesz i na dwie minuty przed końcem mistrz Portugalii prowadził tylko 27:26.
Gospodarze nie dali sobie jednak odebrać zwycięstwa i dzięki pokonaniu polskiej drużyny przedłużyli swoje nadzieje na awans do fazy pucharowej. Kielczanie mimo porażki zakończyli rok 2021 w fotelu lidera grupy B.
FC Porto Sofarma - Łomża Vive Kielce 29:27 (14:14)
FC Porto Sofarma: Nikola Mitrevski, Sebastian Frandsen - Pedro Cruz 7, Rui Silva 5, Leonel Fernandes 5, Fabio Magalhaes 5, Victor Itturiza 3, Djibril M'Bengue 1, Pedro Valdez 1, Miguel Alves 1, Daymaro Salina 1, Diogo De Abreu Oliveira, Ivan Sliskovic, Diogo Branquinho, Antonio Areia, Jesus Hurtao.
Łomża Vive Kielce: Andreas Woff, Mateusz Kornecki - Arciom Karalek 7, Władysław Kulesz 5, Alex Dujshebaev 5, Igor Karacic 2, Arkadiusz Moryto 2, Tomasz Gębala 1, Sigvaldi Gudjonsson 1, Dylan Nahi 1, Branko Vujovic 1, Miguel Sanchez-Migallon 1, Szymon Sićko 1, Michał Olejniczak, Haukur Thrastarson.
Karne minuty: FC Porto - 4, Łomża Vive - 4. Sędziowie: Jesper Kirholm Madsen i Henrik Mortensen (Dania).
Przejdź na Polsatsport.pl