Mariusz Wlazły: Odzyskujemy swój styl fajnej zabawy

Siatkówka
Mariusz Wlazły: Odzyskujemy swój styl fajnej zabawy
fot. Cyfrasport
Siatkarze Trefla pokonali w niedzielę wieczorem w Gdańsku 3:0 beniaminka ekstraklasy LUK Lublin.

Siatkarze Trefla pokonali w niedzielę wieczorem w Gdańsku 3:0 beniaminka ekstraklasy LUK Lublin i odnieśli drugie kolejne ligowe zwycięstwo. „Powoli odzyskujemy swój styl fajnej zabawy na boisku” – powiedział atakujący gospodarzy Mariusz Wlazły.

Lublinianie przyjechali nad morze po czterech wygranych z rzędu, jednak w konfrontacji z Treflem nie mieli za wiele do powiedzenia. Gdańszczanie koncertowo wypadli zwłaszcza w trzecim secie, w którym pozwolili zdobyć rywalom zaledwie 16 punktów. We wcześniejszych partiach triumfowali 25:20 i 25:22.

 

- To był trudny i wymagający przeciwnik, ale pokazaliśmy profesjonalizm i koncentrację przez trzy pełne sety. W konfrontacji z drużyną z Lublina zaprezentowaliśmy wiele efektownych akcji, ale trzeba też docenić gości, bo razem z nami stworzyli dobre widowisko – podkreślił Wlazły.

 

ZOBACZ TAKŻE: Siatkarze i kibice uczcili pamięć górników poległych podczas pacyfikacji kopalni "Wujek"

 

Po raz pierwszy w tym sezonie podopieczni trenera Michała Winiarskiego odnieśli dwa kolejne zwycięstwa. Przed konfrontacją z LUK także 3:0 pokonali w Rzeszowie Asseco Resovię, ale wcześniej przegrali z rzędu cztery mecze, w których nie zdołali wywalczyć seta.

 

- Po spotkaniu ze Skrą nie mieliśmy zbyt fajnych min, bo to była nasza czwarta kolejna porażka, jednak wtedy powiedziałem, że w drużynie zaczyna coraz lepiej się dziać i możemy spokojnie spoglądać w przyszłość. I w dwóch ostatnich potyczkach zaczęliśmy odzyskiwać swój styl fajnej zabawy na boisku – dodał.

 

W następną niedzielę, także o 20.30, w swoim ostatnim w tym roku spotkaniu gdańszczanie podejmą zajmujący przedostatnie miejsce w tabeli Ślepsk Malow Suwałki, który przegrał pięć poprzednich meczów.

 

- Dla każdego zespołu zmiana godziny rozpoczęcia meczu z 14 na 20.30 to spore obciążenie, ale trzeba się do tego jak najlepiej przygotować. Inaczej wyglądają bowiem przygotowania do spotkania wyznaczonego późno wieczorem, a inaczej do zaplanowanego w południe. Przede wszystkim nie należy jednak narzekać, że ktoś zmienia godziny. Nie nam wybierać terminy i trzeba się tak przygotować, aby niezależnie od pory meczu jak najlepiej funkcjonować – podsumował Wlazły.

 

MS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie