Mohammed Ben Sulayem nowym prezesem Międzynarodowej Federacji Samochodowej
Pochodzący z Dubaju Mohammed Ben Sulayem został w piątek wybrany na prezesa Międzynarodowej Federacji Samochodowej (FIA), zastępując na tym stanowisku Francuza Jeana Todta, który szefował organizacji przez trzy kadencje.
60-letni Mohammed Ben Sulayem (wł. Mohammed Ahmed bin Sulayem), były kierowca rajdowy, od 2008 roku pełnił funkcję wiceprezydenta FIA i członka Światowej Rady Sportów Motorowych, ciała decydującego o zasadach, przepisach, bezpieczeństwie i rozwoju sportów motorowych na każdym poziomie, od kartingu po Formułę 1.
W głosowaniu Sulayem pokonał jedynego kontrkandydata, Brytyjczyka Grahama Stokera uzyskując ponad 61 procent poparcia. Jest pierwszym szefem światowej federacji spoza Europy od momentu powstania organizacji w 1904 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Mick Schumacher: Robiłem, co mogłem, doświadczenie zaprocentuje
Podczas trwającej kilka miesięcy kampanii nowy prezes obiecywał zmodernizowanie FIA i uczynienie jej bardziej przejrzystą. W wystąpieniu po wygraniu wyborów zapowiedział audyt zewnętrzny w zakresie zarządzania, ocenę finansów oraz stworzenie przejrzystych zasad sprawozdań budżetowych i finansowych.
Jeśli chodzi o sport, chce do 2025 roku podwoić globalny udział zawodników w sportach motorowych. Aby dotrzeć do szerszego grona młodych adeptów zamierza wspierać i rozwijać lokalną produkcję cross-carów klasy podstawowej (lekkich buggy) i gokartów.
Sulayem, 14-krotny mistrz Bliskiego Wschodu w rajdach samochodowych, otrzymał podczas elekcji mocne wsparcie regionu, który coraz bardziej waży w światowym bilansie sportów motorowych, organizując szereg ważnych wydarzeń sportowych. Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska i Bahrajn zorganizują wyścigi Grand Prix F1 w 2022 r., a w 2023 r. dołączy do nich Katar (w głosowaniu poparł jednak Stokera).
Jean Todt, który pełnił funkcję prezydenta FIA od 2009 roku przez trzy kadencje, zgodnie ze statutem nie mógł starać się o reelekcję. Jak podkreślił żegnając się ze współpracownikami, to był kolejny ważny okres jego aktywności w sporcie samochodowym.
75-letni dziś Francuz przez 15 lat startował w rajdach jako pilot (w 1973 roku wraz z Achimem Warmboldem wygrał Rajd Polski), 12 lat spędził dziale sportu Peugeota, 16 poświęcił zespołowi Ferrari w Formule 1 i wreszcie 12 lat szefował FIA. Jego przygoda z motoryzacją nie kończy się jednak wraz z odejściem z FIA. Od kwietnia 2015 roku zajmuje bowiem stanowisko specjalnego wysłannika Sekretarza Generalnego ONZ ds. bezpieczeństwa na drogach.