Mateusz Gamrot chce walki z Michaelem Chandlerem na UFC w 2022 roku
- To była specjalna technika przygotowana z kolegami z Czerwonego Smoka Poznań. To technika Michała Pietrzaka - powiedział Mateusz Gamrot po pojedynku z Diego Ferreirą na UFC Vegas 45. "Gamer" pokonał rywala przez TKO w drugiej rundzie. Brazylijczyk nie był w stanie kontynuować walki po ciosie kolanem w korpus.
Po ogłoszeniu werdyktu Gamrot udzielił wywiadu w oktagonie. Na początku złożył życzenia swojej córce, która tego dnia obchodziła urodziny. Następnie podkreślił, że rezultat starcia z Ferreirą jest efektem ciężkiej pracy na treningach.
- Jestem kompletnym zawodnikiem. Ciężko trenuję stójkę, parter i zapasy. Będę problemem dla każdego w tej dywizji. Jestem zdrowy, czekam na kolejną walkę - zapowiadał.
ZOBACZ TAKŻE: UFC: Gamrot - Ferreira. Wyniki gali
W rozmowie z Michaelem Bispingiem wspomniał również o Conorze McGregorze.
- Każdy chce walczyć z McGregorem. Ale kim jest Conor? On był dobry pięć lat temu. Teraz jest biznesmenem, a nie prawdziwym wojownikiem - stwierdził "Gamer".
31-latek wskazał kolejnego przeciwnika, z którym chciałby się zmierzyć. Jest nim Michael Chandler. Gamrot zwrócił się bezpośrednio do byłego pretendenta do mistrzowskiego tytułu.
- Powiedziałeś, że chcesz walczyć z McGregorem. Masz rekord w oktagonie UFC 1-2. Wyjdź ze mną do walki. Podobno jesteś zapaśnikiem. Życzę ci szybkiego powrotu do zdrowia. Walczmy w przyszłym roku.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl