Goście w Cafe Futbol: Dla Paulo Sousy to nie jest nic dziwnego, że chce sobie przygotować grunt pod inną pracę
- Paulo Sousa nas nie uspokoił - stwierdzili eksperci w "Cafe Futbol". Goście Przemysława Iwańczyka rozmawiali o przyszłości selekcjonera reprezentacji Polski.
Pierwszy w sprawie Sousy wypowiedział się Roman Kołtoń.
- Sousa przyjechał do Polski, żeby uspokoić sytuację na linii prezes PZPN - selekcjoner reprezentacji Polski. Z Cezarym Kuleszą ostatni raz widzieli się na meczu z Węgrami. To jest bardzo długi okres czasu. My, jako media, przerobiliśmy to spotkanie na wszelkie sposoby. Ja wczoraj specjalne zadzwoniłem do Kuleszy. On jest akurat teraz w Katarze na Arab Cup, na który został zaproszony przez prezesa FIFA Gianniego Infantino. Próbowałem z niego wyciągnąć informację dotyczącą jego spotkania z selekcjonerem. Podsumowali cały rok, w tym mecz z Węgrami. Kulesza chciał wiedzieć, jakie są największe bolączki Sousy, w aspekcie barażów. Wiedzą, że jadą na jednym wózku. Wszyscy chcemy pojechać na mundial. Brak "Biało-Czerwonych" na mistrzostwach świata to zawsze wielka strata dla polskiego futbolu - stwierdził dziennikarz.
ZOBACZ TAKŻE: "Nie ma przypadku w informacjach, jakie pojawiają się wokół Sousy"
Kołtoń powiedział także o podejściu prezesa PZPN do plotek dotyczących przejścia Sousy do Flamengo.
- Kulesza ma problem z tym, co stało się po ich rozmowie. Dyskusję na temat przejścia Sousy do Flamengo zaczął Tomasz Ćwiąkała. Zrobił to na podstawie brazylijskich mediów i informacji, które pozyskał od swoich kontaktów. Później do tego odniósł się sam selekcjoner reprezentacji Polki. W wywiadzie dla "Interii" mówił, że dla niego najważniejsza jest teraz rywalizacja z Rosją, ale stwierdził też, że oferty pracy dla niego się ciągle pojawiają. Przez to nas nie uspokoił. Kulesza powiedział mi, że ma problem z komentowaniem tej całej sytuacji - ocenił.
Następnie głos w studio zabrał Maciej Żurawski.
- Nam może się nie podobać, że takie informacje dotyczące Sousy teraz wypływają. Są jednak rzeczy, których w dzisiejszym świecie nie unikniemy, jeżeli chodzi o media. Trudno byłoby mu to zachować w pewnej tajemnicy. Dla niego to nie jest nic dziwnego, że chce sobie przygotować grunt pod inną pracę, jeżeli nie wyjdzie mu z reprezentacją Polski. Pokazuje, że jest rozchwytywany, a jednak pracuje dla kadry - powiedział były reprezentant Polski.
Całość dyskusji w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl