Erling Haaland na celowniku Paris Saint-Germain i Liverpoolu
Erling Haaland już w przyszłym roku może reprezentować barwy innego klubu - informuje niemiecki "Sky Sports". Napastnikiem Borussi Dortmund zainteresowane są m.in. Paris Saint-Germain, Liverpool i Manchester City, z kolei mniejsze szanse na pozyskanie Norwega ma Real Madryt.
Na europejskim rynku transferowym może dojść do nie lada zamieszania! Wszystko za sprawą transferu Erlinga Brauta Haalanda, który już w 2022 roku będzie mógł opuścić Borussię Dortmund za "śmieszną" w aktualnych realiach futbolu kwotę 75 milionów euro. Klauzula w kontrakcie Norwega będzie obowiązywała właśnie od nadchodzącego roku, a to oznacza, że europejskie potęgi z pewnością rozpoczną zabiegi o względy gwiazdy niemieckiego klubu.
Jak informuje "Sky Sports" jednym z faworytów w grze o Haalanda jest Paris Saint-Germain. Francuski klub zarządzany przez katarskiego właściciela już w tym sezonie udowodnił, że pieniądze nie grają żadnej roli, a skład, w którym mogą występować jednocześnie Lionel Messi, Neymar, Kylian Mbappe i Angel Di Maria nie jest jedynie wirtualną rzeczywistością z serii gier FIFA. Do tego "gwiazdozbioru" mógłby dołączyć jeszcze Haaland, ale tylko w przypadku odejścia... Mbappe.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje polski wicemistrz olimpijski z Tokio
Kontrakt Francuza kończy się wraz z sezonem 2021/22, co oznacza że także on będzie mógł przebierać w ofertach. Kluczowe będzie tutaj zaangażowanie Realu Madryt, który od kilku lat nie ukrywa sympatii do Mbappe, który także wielokrotnie zdradzał chęć gry w "Królewskich" barwach.
Real traktuje zatem ofertę za Haalanda bardziej jako formę zabezpieczenia, w przypadku rezygnacji Mbappe, choć jak informuje z kolei hiszpański "AS", wszystko ma być już dogadane, ale obie strony chcą podpisać umowę dopiero po dwumeczu między PSG a Realem w Lidze Mistrzów. "Królewscy" chcą też zachować etykę i ogłosić podpisanie umowy z Francuzem dopiero po zakończeniu obecnego sezonu.
Akces do walki o Norwega zgłasza także Liverpool, dla którego Haaland miałby być priorytetem w tym sezonie. Młody zawodnik miałby stanowić duet z bardziej doświadczonym Mohamedem Salahem. Zainteresowanie wyraził także Manchester City, który mógłby zastąpić tym samym Gabriela Jesusa.
W grze są także pozostałe angielskie kluby, które wymienia się w kontekście każdego transferu już chyba bardziej z tradycji niż realnych przesłanek. Mowa tu o Chelsea i Manchesterze United. W "The Blues" występują już Romelu Lukaku i Timo Werner, z kolei "Czerwone Diabły" musiałyby znaleźć Norwegowi miejsce u boku Cristiano Ronaldo.