Malwina Smarzek: Developres w lidze rosyjskiej byłby w środku tabeli
Malwina Smarzek nie kryje, że liga rosyjska jest bardzo wymagająca, ale chwali też założony zaledwie trzy lata temu Lokomotiw Kaliningrad, do którego przeszła latem. – Organizacyjnie wszystko jest na tip-top – oceniła kapitan reprezentacji Polski siatkarek.
Smarzek pojawiła się na kilka dni w Polsce w związku z wtorkowym meczem Ligi Mistrzyń. Mistrzynie Rosji w 3. kolejce fazy grupowej przegrały z Developresem Bella Dolina Rzeszów 2:3, a 25-letnia atakująca miała zaledwie 31-procentową skuteczność. Była to pierwsza porażka Lokomotiwu w sezonie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, w których bierze udział.
Zobacz także: Wielka gra Developresu! Mistrz Rosji pokonany na Podpromiu
– Po tym meczu można byłoby powiedzieć, że rzeszowska drużyna (srebrny medalista polskiej ekstraklasy z poprzedniego sezonu - PAP) po przenosinach do Superligi powinna być mistrzem Rosji, ale tak nie jest. Umieściłabym ją w środku tabeli. Tamtejsza liga jest bardzo ciężka, bardzo trudno się tam gra – zastrzegła Polka.
Wcześniej spędziła trzy lata we włoskiej Serie A. Zapewniła, że dobrze się odnajduje po zmianie kraju i dość znaczącej zmianie klimatu.
– Nie mam czasu na zastanawianie się nad tym zbytnio, bo gramy tak dużo. Chłodniejsza pogoda nie przeszkadza mi aż tak bardzo. Wiedziałam, gdzie jadę i czego się spodziewać, więc przygotowałam się na to – podkreśliła.
Jak dodała, ostatnie intensywne tygodnie dały się we znaki jej oraz jej koleżankom z zespołu.
– W grudniu byłyśmy dotychczas tak naprawdę trzy dni w domu. Jesteśmy już trochę zmęczone. Gramy bardzo dużo, a przed nami teraz bardzo ważny występ w Pucharze Rosji – wskazała.
Skrót meczu Developres – Lokomotiw:
Klub z Kaliningradu nie ma bogatej historii, bo powstał w 2018 roku. Nie przeszkodziło to jednak w szybkim wkroczeniu na ścieżkę sukcesów. W latach 2019–20 był wicemistrzem kraju, a w poprzednim sezonie wywalczył tytuł. Dodatkowo dwa lata temu zdobył Superpuchar Rosji. Smarzek w samych superlatywach wypowiada się o Lokomotiwie, którego trenerem jest Andriej Woronkow, były szkoleniowiec męskiej reprezentacji Rosji.
– Nie mogę się do niczego przyczepić. Pierwszy raz mam należącą do klubu odnowę biologiczną w hali oraz własną restaurację. Mamy też ortopedę na miejscu, który jest zawsze dostępny. Organizacyjnie wszystko jest na tip-top – podsumowała.
Developres prowadzi Stephane Antiga, który jest jednym z czterech kandydatów liczących się wciąż w wyścigu o stanowisko selekcjonera kobiecej reprezentacji Polski.
– Być może to nowy trener naszej drużyny narodowej, więc tym bardziej przykro mi, że we wtorek zagrałam, jak zagrałam" - rzuciła żartobliwie atakująca biało-czerwonych.
Po chwili dodała zaś, że z niecierpliwością czeka na rozstrzygnięcie tej kwestii. Przyznała jednocześnie, że była wśród zawodniczek, które były pytane o zdanie w kwestii wyboru następcy Jacka Nawrockiego.
– Jest to bardzo miłe, że pytają nas, co o tym myślimy. Szczególnie te dziewczyny, które już współpracowały z kandydatami znajdującymi się w stawce – zaznaczyła Smarzek.
Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Sebastian Świderski jakiś czas temu przekazał, że chciałby wyboru trenerów kobiecej i męskiej reprezentacji kraju dokonać jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Później przyznał, że może być to nierealne. W ostatnich dniach kilkakrotnie zaznaczył, że chciałby, aby wyłonieni oni zostali w pierwszej połowie stycznia.
Przejdź na Polsatsport.pl