Zadebiutował w Premier League, a teraz zagra dla Polski? "Skomplikowana sprawa"
Ellis Simms kilka dni temu zadebiutował w Premier League w barwach Evertonu. Napastnik The Toffees ma polskie korzenie, ale sprawa jego gry dla naszej kadry jest skomplikowana, co podkreśla w rozmowie ze Sportowymi Faktami Maciej Chorążyk. - Z tego co mi wiadomo, rodzina nie poczyniła żadnych kroków, żeby skompletować polskie dokumenty - mówi szef skautingu zagranicznego w PZPN.
Simms w miniony weekend zadebiutował w Premier League w starciu z Chelsea. Na boisku spędził 62 minuty, a po przerwie zmienił go Lewis Dobbin. Być może Simms nie wyszedłby na murawę, ale skorzystał na tym, że kilku ofensywnych graczy The Toffees było niedysponowanych.
- Gdy Rafa Benitez wyczytał moje imię w szatni, pomyślałem sobie: "to naprawdę się dzieje" - mówił podekscytowany Simms po spotkaniu z Chelsea, w którym piłkarze z Liverpoolu niespodziewanie wywalczyli remis.
ZOBACZ TAKŻE: UEFA nieugięta. Tottenham poza pucharami
Już kilka lat temu informacje o młodym napastniku urodzonym w 2001 roku przewijały się w polskich mediach w kontekście jego wielkiego talentu... i polskich korzeni, które zawdzięcza matce. Simms może jednak reprezentować również Jamajkę oraz Anglię. Zresztą zaliczył już występy w angielskich reprezentacjach młodzieżowych. Od czterech lat jest też obserwowany przez dział skautingu zagranicznego PZPN.
- Znamy tego piłkarza. Już jakiś czas temu rozmawialiśmy z jego ojcem, który nie wiedział jak się za to zabrać. Jest to dość skomplikowana sprawa. Z tego co mi wiadomo, rodzina nie poczyniła żadnych kroków, żeby skompletować polskie dokumenty - mówi w rozmowie z WP Sportowe Fakty Maciej Chorążyk.
- Nasz skaut Przemek Soczyński jest z nimi na łączach, jednak z ich strony nie ma inicjatywy. Nie każemy im tego zrobić. Niejednokrotnie ich o to prosiliśmy i prawdopodobnie sprawa dalej jest w martwym punkcie. Daliśmy im namiary do konsulatu, ale nie otrzymaliśmy żadnego sygnału, że coś zaczęli robić w tym kierunku - dodaje szef skautingu zagranicznego w PZPN.
Według Chorążyka największym problemem Simmsa jest to, że nie ma polskiego obywatelstwa. Wychowany w Anglii napastnik nie mówi również po polsku.
Przejdź na Polsatsport.pl