Michał Cieślak zdradził, kiedy stoczy kolejną walkę
Michał Cieślak planuje powrót między liny w pierwszym kwartale 2022 roku. Z kim się wtedy zmierzy? Wiele ciekawych tematów zostało poruszonych w programie "Koloseum".
Cieślak ostatni raz boksował w maju 2021 roku, kiedy to błyskawicznie znokautował Jurija Kaszinskiego. Od tego czasu pozostaje nieaktywny, choć wiele mówiło się o jego starciu o mistrzostwo świata z Mairisem Briedisem. Kiedy więc zobaczymy go między linami?
Zobacz także: Walka Chisora - Parker 2 mogła się skończyć wielkim skandalem!
- Myślę, że już niedługo. Nie wiem, czy mogę o tym mówić. Mam nadzieję, że to nastąpi już wkrótce - powiedział w programie "Koloseum", dodając, że powinno to nastąpić w pierwszym kwartale 2022 roku.
Czego spodziewa się Cieślak po swoim powrocie?
- Oczekuję mocnych walk. Po to właśnie trenuję. Oczekuję tego, co mi lekko odwlekło się w czasie, czyli walki o mistrzostwo świata. Jestem w stanie utrzymać się w reżimie treningowym - dodał.
Nieco bardziej sceptyczny jest ekspert Polsatu Sport Przemysław Saleta. Jak daleko od mistrzowskiej walki jest według niego Cieślak?
- Blisko i daleko. Nie znam dokładnie sytuacji kontraktowej, promotorskiej i menadżerskiej. To może być decydujące. Jest blisko, jeśli chodzi o umiejętności. Polski boks stoi kategorią junior ciężką. Uważam, że Michał jest najlepszy w tej dywizji. Gorzej wygląda mała aktywność, bo trzy walki w ciągu ostatnich dwóch lat nie wyglądają zbyt dobrze - stwierdził w "Koloseum".
Cieślak ma nadzieję, że wszystko ułoży się po jego myśli.
- Liczę, że wszystkie aspekty związane z kontraktami się wyjaśnią. Mam nadzieję, że będziemy mogli was miło zaskoczyć. Oby potem poszło wszystko z górki, bo na to bardzo czekam - dodał.
- Pamiętajmy, że w kolejce są inni zawodnicy, którzy też czekają na walkę o mistrzostwo świata. Michał miał już dawno walczyć o tytuł, a oni wskakują zawsze przed niego - skontrował Saleta.
Na koniec polski pięściarz został spytany o ewentualne zestawienie z Mateuszem Masternakiem. Czy jest ono możliwe?
- Na pewno jest realne. Wszystko jest do dogadania - zakończył.