Ile ma zarabiać Paulo Sousa we Flamengo?
Paulo Sousa ma zostać trenerem Flamengo - poinformowały w poniedziałek portugalskie media. Tym samym przestanie pełnić funkcję selekcjonera reprezentacji Polski. Co skłoniło go do podjęcia takiej decyzji?
Eksperci nie mają wątpliwości i od razu wskazują na pieniądze. Mówił o tym m.in. Roman Kołtoń w specjalnym wydaniu "Prawdy Futbolu" z byłym prezesem PZPN Zbigniewem Bońkiem. - Gdyby Sousa faktycznie myślał tylko o reprezentacji Polski, to nie kazałby swojemu menadżerowi wykonywać jakichkolwiek ruchów - powiedział ten drugi.
Zobacz także: Agent Sousy skomentował zamieszenie wokół selekcjonera reprezentacji Polski
Portugalczyk zaproponował aktualnemu prezesowi PZPN Cezaremu Kuleszy rozwiązanie umowy za porozumieniem stron, jednak spotkał się z odmową. To na pewno wydłuży proces przejścia do nowego klubu, jednak Sousa jest zdeterminowany, by jeszcze w styczniu móc poprowadzić jeden z najbardziej rozpoznawalnych klubów w Ameryce Południowej.
Jakie konkrety skusiły Sousę, że ten nie zamierza czekać do marcowych barażów o awans na mistrzostwa świata? Portal goal.com podaje, że Portugalczyk podpisze dwuletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Ma zarabiać około 100 tysięcy euro miesięcznie. Dziennikarze podają też, że na Sousę ma też spaść koszt rozwiązania kontraktu z PZPN, który wyniesie około 300 tysięcy euro. Tych informacji nie potwierdził m.in. Boniek.
Flamengo zdecydowało się na zatrudnienie Sousy również dlatego, że Portugalczyk i jego sztab szkoleniowy ma kosztować mniej niż wpłacenie klauzuli odstępnego za szkoleniowca Benfiki Jorge'a Jesusa. To miało wynieść około sześć milionów euro.
Przejdź na Polsatsport.pl