Nieoczekiwana diagnoza problemów Polaków. "Przedobrzyliśmy przy sprzęcie"
"Musimy być realistami" - powiedział prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego Andrzej Wąsowicz przed rozpoczynającym się we wtorek 70. Turniejem Czterech Skoczni. Wierzy, że Kamil Stoch będzie walczył o najwyższe miejsca, chociaż wątpi w triumf w końcowej klasyfikacji. Wąsowicz zdradza również, jakie jego zdaniem są przyczyny słabszej postawy Polaków w ostatnich tygodniach.
Biało-czerwoni wystąpią w TCS w składzie Kamil Stoch, Piotr Żyła, Paweł Wąsek, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała i Jakub Wolny.
"Myślę, że Piotr Żyła ma najgorszy okres za sobą. Jeśli opanuje drobne elementy techniczne, to będzie skakać daleko. Nie wiadomo co zaprezentuje inny zawodnik z naszego terenu Paweł Wąsek (skoczek Wiślańskiego Stowarzyszenia Sportowego - PAP). Jeśli chodzi o pozostałych, to musimy trochę wrócić do przeszłości. Pozostanie nam radość z kwalifikacji ich do drugiej serii konkursowej” - powiedział PAP Wąsowicz.
Przypomniał, że sporo będzie też zależeć od tego, z kim przyjdzie rywalizować naszym zawodnikom w pierwszych seriach konkursowych (obowiązuje w nich system KO).
Przychylił się do opinii Apoloniusza Tajnera i Adama Małysza, którzy kilka dni temu, w jego obecności, wyrazili pogląd, że z czasem doczekamy się progresu wyników polskich skoczków narciarskich.
„W trakcie świąt przypomniałem sobie jak prezentowali się Polacy podczas Letniego Grand Prix w Wiśle (konkursy wygrał Jakub Wolny i Dawid Kubacki – PAP). Przecież to nie było tak dawno temu, a tu nagle mamy takie wyniki. Moim prywatnym zdaniem, to gdzieś przedobrzyliśmy przy sprzęcie (jego doskonaleniu - PAP)” - uważa Wąsowicz.
Nie wyklucza jednak wersji, że to na świecie pojawiły się nowinki techniczne, które znają i stosują tylko nieliczni, obecnie najlepsi.
W sumie trzech polskich skoczków triumfowało w klasyfikacji generalnej TCS: Adam Małysz (w 2001), Stoch (w 2017, 2018 i 2021) oraz Kubacki (w 2020). W polskim dorobku są też: drugie miejsce Żyły (w 2017) oraz trzecie Małysza (w 2003) i Kubackiego (w 2021).
Najbardziej utytułowanym skoczkiem w historii Turnieju jest Fin Janne Ahonen, który jako jedyny wygrał turniej pięciokrotnie (w 1999, 2003, 2005, 2006 i 2008).