Oryginalna reakcja Franciszka Smudy na decyzję Paulo Sousy: Gdyby miał jaja, to...
Były selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda w charakterystyczny dla siebie sposób skomentował zachowanie Paulo Sousy. - Gdyby Portugalczyk miał, jak to się mówi, j..., to pokazałby, że nasza reprezentacja nie jest słaba i osiągnąłby z nią sukces - powiedział "Franz" w rozmowie z Michałem Białońskim z Interii.
- Jaka jest moja reakcja na dezercję Sousy? Z takim czymś się nie spotkałem i nawet w światowej piłce nie słyszałem, by się zdarzyło - podkreśla selekcjoner Orłów z Euro 2012.
Nie ukrywa, że zawiódł się na Portugalczyku.
- Każdy trener, który prowadził reprezentację narodową, obojętnie jakiego kraju, to po pierwsze, powinien mieć ambicje, aby coś dla tego kraju osiągnąć. Jeżeli jest trenerem z tzw. jajami, to on nigdy nie przedłoży pracy w zespole ligowym nad prowadzeniem reprezentacji. Trenowanie reprezentacji kraju to dla trenera zawsze największy zaszczyt - uważa Franciszek Smuda.
- Gdyby Sousa miał - jak to się popularnie mówi jaja, to by pokazał, że nasza reprezentacja nie jest słaba, ma wielu utalentowanych piłkarzy, osiągnął z nimi sukces. To byłoby potwierdzenie dobrego trenera. Gdyby taki sukces Sousa z Polską osiągnął, to potem mógłby iść do jakiegokolwiek klubu - uważa były selekcjoner, który dziś trenuje Wieczystą Kraków.
Cała rozmowa Michała Białońskiego z Franciszkiem Smudą pod tym LINKIEM.
Przejdź na Polsatsport.pl