Zbigniew Boniek: Paulo Sousa zachował się tak, że ręce opadają

Piłka nożna
Zbigniew Boniek: Paulo Sousa zachował się tak, że ręce opadają
fot. Cyfrasport
Zbigniew Boniek jest zawiedziony zachowaniem Paulo Sousy.

- Flamengo zaoferowało Paulo Sousie więcej kasy. Raczej nie powinno więc dziwić to, że chce odejść, ponieważ na takich zasadach jest oparty współczesny świat. Nie zmienia to jednak faktu, że Portugalczyk mógł to rozegrać zdecydowanie lepiej, a wyszło tak, że ręce opadają i mnie i tobie - przyznał Zbigniew Boniek w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale "Prawda Futbolu".

Na prowadzonym przez Romana Kołtonia kanale "Prawda Futbolu" Zbigniew Boniek pokusił się o skomentowanie zamieszania, jakie wzbudził Paulo Sousa. Zdaniem "Zibiego", reprezentacja Polski nie była dla Portugalczyka tak ważna, jak początkowo deklarował.

 

ZOBACZ TAKŻE: Piotr Szefer zdradza kulisy decyzji Paulo Sousy. "Zadzwonił, bo otrzymał lepszą ofertę"

 

- Gdyby Sousa faktycznie myślał tylko o reprezentacji Polski, to nie kazałby swojemu menadżerowi wykonywać jakichkolwiek ruchów. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby zrezygnował po marcowych barażach, natomiast chce odejść już teraz, ponieważ Flamengo zaoferowało mu więcej kasy. Raczej nie powinno to dziwić, ponieważ na takich zasadach jest oparty współczesny świat. Myślę, że zdecydowana większość dziennikarzy, którzy dzisiaj krytykują Sousę, od razu odeszłaby do innej gazety czy telewizji, jeżeli otrzymałaby powiedzmy cztery razy wyższą pensję. Nie zmienia to jednak faktu, że Portugalczyk mógł to rozegrać zdecydowanie lepiej, a wyszło tak, że ręce opadają i mnie i tobie... - przyznał Boniek.

 

Zdaniem byłego już prezesa PZPN, który powierzył Sousie prowadzenie polskiej kadry, Portugalczyk był dobrym fachowcem, a drużyna funkcjonowała pod jego przywództwem "znakomicie".

 

- Wydaje mi się, że 14 grudnia Portugalczyk był jeszcze przekonany, że pozostanie selekcjonerem reprezentacji Polski, a chwilę później otrzymał lukratywną ofertę i jego plany zmieniły się o 180 stopni. Jeżeli ktoś robi kompromitujący ruch, tylko dlatego, by mieć zapewnione wysokie wynagrodzenie, to trudno jakkolwiek to skomentować. Tym bardziej dziwi mnie to, ponieważ widziałem, jak pracował Sousa. Nasza reprezentacja pod jego wodzą funkcjonowała znakomicie! Być może jedynym problemem była tylko jakość sportowa, ale patrząc na inne rzeczy, Portugalczykowi nie można nic zarzucić. Mimo wszystko jestem teraz bardzo zawiedziony - powiedział "Zibi".

 

Na koniec dodał też, że będąc na miejscu nowego prezesa PZPN, nie byłby już w stanie współpracować z Portugalczykiem.

 

- Przypominam, że Sousa nadal ma ważny kontrakt z PZPN i jeżeli Cezary Kulesza będzie chciał zmusić go do pozostania, to dysponuje wszelkimi potrzebnymi do osiągnięcia tego celu narzędziami. Osobiście nie wyobrażałbym sobie jednak dalszej współpracy z trenerem, który wystawił mnie do wiatru, bo trzeba przyznać, że tak to wygląda. Tutaj potrzeba dobrej strategii, ponieważ nowy prezes raczej nie będzie się przecież kłócić z Sousą przez dwa kolejne miesiące, czy ten drugi jest selekcjonerem, czy nie - zakończył Boniek.

 

 

Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.

AŁ, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Francja - Chile. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie