Duet Nawałka-Engel za Paulo Sousę? Zaskakujący głos byłego prezesa PZPN
Michał Listkiewicz zaproponował następców Paulo Sousy. "Postawiłbym na duet trenerów"
Cafe Futbol: Jak byli selekcjonerzy oceniają rok pracy Sousy?
W związku z dezercją Paulo Sousy, w mediach pojawiają się coraz ciekawsze propozycje nowych selekcjonerów reprezentacji Polski. Były prezes PZPN Michał Listkiewicz również przedstawił swoją na antenie Radia ZET. - Widzę tandem Nawałka-Engel - powiedział były prezes PZPN.
Paulo Sousa nie będzie już prowadził polskiej kadry, po tym co wydarzyło się w Święta Bożego Narodzenia. Selekcjoner skontaktował się z Cezarym Kuleszą w związku z propozycją Flamengo i poprosił o rozwiązanie kontraktu. Według Listkiewicza takie zachowanie jest karygodne.
- Zatrzasnął sobie drzwi ostatecznie. Nie wyobrażam sobie, by ktoś odzyskał do niego zaufanie – czy to piłkarze, czy kibice, czy kierownictwo PZPN – powiedział były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej na antenie Radia ZET.
ZOBACZ TAKŻE: Paulo Sousa ma zapłacić odszkodowanie PZPN
Na giełdzie nazwisk, które przewijają się w mediach w kontekście zastąpienia Sousy, są bardzo ciekawe propozycje. Najczęściej pojawiają się nazwiska Czesława Michniewicza czy Adama Nawałki. Co ciekawe Listkiewicz widziałby tego ostatniego w duecie trenerskim z innym byłym selekcjonerem - Jerzym Engelem.
- Widzę tandem Nawałka-Engel - stwierdził Listkiewicz. Jego propozycja jest jednak krótkoterminowa i miałaby dotyczyć tylko marcowych meczów barażowych o MŚ w Katarze. - Uważam, że powinno się porozmawiać z Jerzym Engelem, żeby pomógł Adamowi w tym pierwszym okresie – przygotowaniu do baraży, bo dziś trzeba gasić pożar – dodał były sędzia międzynarodowy.
Listkiewicz został również zapytany w Radiu ZET o to, co może wydarzyć się na środowym posiedzeniu PZPN? - Podejrzewam, że zarząd umocni Cezarego Kuleszę w prawie do samodzielnego znalezienia trenera. Na pewno zarząd zażyczy sobie, by być poinformowanym o umowie, która zostanie zawarta. Umowa z Sousą była niezbyt korzystna dla związku - powiedział.
Przejdź na Polsatsport.pl