Zbigniew Boniek: Nie czuję się oszukany przez Paulo Sousę
Były prezes PZPN Zbigniew Boniek, który zatrudnił Paulo Sousę w roli trenera piłkarskiej reprezentacji Polski, nie czuje się przez niego oszukany. - Nie mam zamiaru go bronić - dodał w programie "Gość Wydarzeń".
Boniek przyznał, że rozmawiał z Sousą, gdy dowiedział się, że ten nagle wystąpił o rozwiązanie umowy wiążącej go z PZPN, choć w marcu biało-czerwonych czekają dwustopniowe baraże o awans na przyszłorocznych mistrzostw świata w Katarze.
ZOBACZ TAKŻE: Kamil Glik zablokował numer Paulo Sousy
- Powiedziałem mu, że absolutnie nie mogę zrozumieć tego, że może podczas obowiązywania kontraktu z PZPN rozważać inne ewentualne oferty - zaznaczył na antenie stacji Polsat News.
Były szef krajowej federacji zastrzegł, że Portugalczyk zrealizował postawiony przed nim cel, jakim było wywalczenie co najmniej udziału we wspomnianych barażach. Stwierdził też, że w czasie jego półrocznej współpracy z Sousą atmosfera w drużynie była bardzo dobra.
- Drużyna była zakochana w trenerze. Wszyscy z chęcią przyjeżdżali na zgrupowania, wszystko dobrze funkcjonowało - relacjonował.
Sousa w środę, zaraz po oficjalnym rozstaniu z reprezentacją Polski, został przedstawiony jako trener Flamengo Rio de Janeiro. W związku z tym spadła na niego duża krytyka. Boniek stwierdził, że sprawę tę można rozpatrywać na dwóch poziomach - emocjonalno-patriotycznym i merytoryczno-kontraktowym.
- Jeśli chodzi o poziom emocjonalno-patriotyczny, to nikt tego Paulo Sousie nie wybaczy. Ja nie mam zamiaru go bronić - zaznaczył.
Zaprzeczył w odpowiedzi na pytanie, czy sam czuje się oszukany przez tego szkoleniowca.
- Jest mi po prostu przykro, że taką decyzją się trochę skompromitował. W oczach polskiej opinii publicznej jest nie do obrony - skwitował.
Przejdź na Polsatsport.pl