Stefan Kraft odpuści PŚ. "Chcę jechać na igrzyska z dużymi szansami na sukces"
70. Turniej Czterech Skoczni miał głównego bohatera! Był nim Ryoyu Kobayashi, który drugi raz w karierze sięgnął po "Złotego Orła". Niemiecko-austriacka impreza nie dla wszystkich była jednak tak udana. Obok Kamila Stocha zawiódł również Stefan Kraft. Trzykrotny mistrz świata postanowił zrobić sobie przerwę, aby odpowiednio przygotować się do igrzysk olimpijskich w Pekinie.
Początek sezonu był udany dla Krafta. 28-latek zanim wystartował w jubileuszowej edycji TCS, trzykrotnie stawał na podium. Szczególnie dobrze wspomina pierwsze zawody w Klingenthal, gdzie udało mu się zwyciężyć. Wydawało się, że utrzyma wysoką dyspozycję do zawodów w Oberstdorfie, które inaugurowały niemiecko-austriacką imprezę.
Tak się jednak nie stało. Zamiast plasować się w czołówce, tylko raz znalazł się w "dziesiątce", zajmując dziewiątą lokatę w Engelbergu. Po świętach Bożego Narodzenia było jeszcze gorzej. O ile, na skoczni Schattenbergschanze zakończył rywalizację na 12. miejscu, to do noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen już się nie zakwalifikował.
ZOBACZ TAKŻE: Co z kolejnymi startami Kamila Stocha? "Sytuację uważam za otwartą"
Dwukrotny zdobywca Kryształowej Kuli nie będzie dobrze wspominał również austriackiej części imprezy, gdzie zajmował kolejno 23. i 24. miejsce. Te wyniki skłoniły go, aby zrezygnować z najbliższych startów w Pucharze Świata i przygotować się do zimowych igrzysk olimpijskich.
- Muszę znaleźć sposób, aby jak najszybciej po że wrócić do dobrej dyspozycji. Myślę, że odpuszczę sobie najbliższe zawody PŚ. Igrzyska są tuż za rogiem i chcę odnaleźć moje dobre skoki, aby wyruszyć do Pekinu z dużymi szansami na sukces - stwierdził najlepszy austriacki skoczek.
Ponadto 28-latek bardzo krytycznie podszedł do swoich ostatnich startów.
- W moich próbach nie ma żadnej systematyczności. Cały czas wyglądam w locie jak cietrzew, który nie został zestrzelony - dodał.
Zanim skoczek klubu SV Schwarzach pojedzie spokojnie trenować, weźmie udział w najbliższych zawodach indywidualnych, które po raz kolejny odbędą się na skoczni im. Paula Ausserleitnera.