La Liga: Popis Realu Madryt w hicie kolejki. Karim Benzema nie zwalnia tempa
Piłkarze Realu Madryt pokonali u siebie Valencię 4:1 w 20. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy i umocnili się na prowadzeniu w tabeli. Po dwa gole strzelili Francuz Karim Benzema i Brazylijczyk Vinicius Junior. Pierwszy z nich ma już 301 trafień w Realu - w różnych rozgrywkach.
Do przerwy "Królewscy" prowadzili 1:0 po bramce Benzemy w 43. minucie z rzutu karnego, a na początku drugiej połowy szybko przesądzili o losach spotkaniach. Konkretnie - Vinicius Junior, który między 52. i 61. minutą strzelił dwa gole. Brazylijczyk opuścił poprzednie dwa mecze z powodu pozytywnego wyniku testu na COVID-19.
Valencia odpowiedziała w 76. minucie po trafieniu Portugalczyka Goncalo Guedesa (nie wykorzystał rzutu karnego, ale popisał się skuteczną dobitką). Ostatnie słowo należało jednak do Realu - wynik w końcówce spotkania ustalił Benzema.
ZOBACZ TAKŻE: Podpowiadamy Cezaremu Kuleszy! Plusy i minusy kandydatów na selekcjonera
Prezentujący od wielu miesięcy znakomitą formę 34-letni Francuz zdecydowanie prowadzi w klasyfikacji strzelców Primera Division z 17 trafieniami. Vinicius Junior ma ich 12 i jest wiceliderem.
Benzema strzelił w sobotni wieczór swoją 300. i 301. bramkę dla Realu, licząc wszystkie rozgrywki. Jest czwartym zawodnikiem klubu w tej klasyfikacji - po Cristiano Ronaldo (450), Raulu (323) i Alfredo di Stefano (308).
- To zaszczyt i jestem dumny, że mogłem osiągnąć 301 goli z Realem, ponieważ to najlepszy klub na świecie. Zagraliśmy dzisiaj świetny mecz dla siebie, ale także dla fanów, którzy zasłużyli na to po niedawnej przegranej z Getafe - powiedział dziennikarzom Benzema.
Real umocnił się na prowadzeniu w ligowej tabeli. Ma 49 punktów i wyprzedza o osiem wicelidera Sevillę, ale "Królewscy" rozegrali dwa mecze więcej (jeden awansem). Sevilla w niedzielę zagra u siebie z Getafe.
Tymczasem Valencia, która imponowała formą przez większość grudnia, poniosła drugą ligową porażkę z rzędu - poprzednio 1:2 u siebie z Espanyolem w ostatnim dniu 2021 roku. W tabeli jest dziewiąta - 28 punktów.
Wcześniej w sobotę przetrzebiona kontuzjami i koronawirusem Barcelona zremisowała na wyjeździe z Granadą 1:1, tracąc zwycięstwo w 89. minucie po golu Antonio Puertasa.
Gola dla "Dumy Katalonii" strzelił w 57. minucie Holender Luuk de Jong. Asystę zaliczył 38-letni brazylijski obrońca Dani Alves, którego wobec kłopotów kadrowych pozyskano w listopadzie.
W 80. minucie po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce boisko musiał opuścić 17-letni pomocnik gości Gavi. Po tym remisie Barcelona z dorobkiem 32 pkt po 20 meczach wciąż jest szósta w tabeli.