Trener piłkarski Stefan Żywotko świętuje 102. urodziny
102 lata skończył w niedzielę pochodzący ze Lwowa Stefan Żywotko, piłkarski trener, który poprowadził klub JS Kabylie do siedmiu tytułów mistrza Algierii i dwóch triumfów w klubowym Pucharze Afryki. Mieszkający obecnie w Szczecinie Żywotko pracował w JS Kabylie w latach 1977-1991.
Żywotko urodził się we Lwowie 9 stycznia 1920, grał w LKS Zniesieńczanka. Jako trener wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej z Arkonią Szczecin (1962), Pogonią Szczecin (1966) i Arką Gdynia (1976).
Po igrzyskach w Montrealu trener miał z Kazimierzem Górskim – z którym znał się z lwowskich boisk - wyjechać do pracy w klubie w Kuwejcie, ale wyjazd zablokowały ówczesne władze sportowe. Ostatecznie trafił do Algierii.
ZOBACZ TAKŻE: Podpowiadamy Cezaremu Kuleszy! Plusy i minusy kandydatów na selekcjonera
Przyznał, że najważniejszym wydarzeniem w jego trenerskiej karierze było "poukładanie" Pogoni. - Kiedy tam zacząłem w połowie lat 60., to wszystko było porozbijane. Udało się wszystko scalić, awansować do ligi, zbudować młody zespół oparty na chłopakach ze Szczecina - wspominał Żywotko w książce Michała Zichlarza "Ze Lwowa po mistrzostwo Afryki", wydanej w 2021 roku.
Dodał, że przez cztery i pół roku pracy w Szczecinie i 14 latach prowadzenia klubu w Algierii obywał się bez licznego grona współpracowników, nie "błaznował" też przy linii bocznej podczas meczów.
- Krzyk i gestykulacje są nikomu niepotrzebne. Po spotkaniu jest czas na zastanowienie się, wyciągniecie wniosków, poprawienie błędów podczas treningów. Nie była mi potrzebna armia asystentów. Sam wiedziałem, co trzeba zrobić, żeby drużyna była dobrze przygotowana fizycznie i taktycznie. Poza tym w JSK nie miałem dużego stresu, bo rok w rok wygrywaliśmy, co się dało – podkreślił szkoleniowiec, obchodzący 102. urodziny w dniu startu Pucharu Narodów Afryki w Kamerunie.