Szalony mecz! Tie-break rozstrzygnął starcie ZAKSA - Lube
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitanova 2:3. Skrót meczu
Marcin Janusz: Cieszę się, że powalczyliśmy z Cucine Lube
Norbert Huber: Graliśmy z dobrym zespołem
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała 2:3 z Cucine Lube Civitanova w meczu fazy grupowej CEV Ligi Mistrzów. MVP spotkania został wybrany rozgrywający włoskiej drużyny - Luciano De Cecco.
Początek pierwszego seta był wyrównany, a na prowadzenie przy stanie 8:7 wyszli kędzierzynianie. W ataku wśród siatkarzy ZAKSY wyróżniali się Kamil Semeniuk i Norbert Huber, z kolei ciężar gry w przyjęciu brał na siebie Aleksander Śliwka. Po drugiej stronie mieliśmy jednak pokaz skuteczności w wykonaniu Ricardo Lucarellego i Marlona Yanta, którzy nie mieli większych problemów ze sforsowaniem bloku gospodarzy. Seta skutecznym atakiem zakończył wspomniany Lucarelli przy stanie 25:17.
Druga partia rozpoczęła się od przewagi Lube, ale ta szybko została zniwelowana i gra toczyła się równo aż do stanu 14:14. Wówczas inicjatywę przejęli gospodarze utrzymując świetną serię aż do samego końca. Po stronie gości na boisko wszedł Ivan Zaytsev, ale to nie zatrzymało rozpędzonych kędzierzynian. Seta tym razem zakończył blok na Lucarellim przy stanie 25:16.
Trzecia partia to z kolei powtórka przebiegu pierwszego seta, w którym znów przewagę od początku mieli Włosi. Nieco słabszy fragment gry odnotowali Huber i Semeniuk, a element zagrywki nie sprzyjał żadnej ze stron. Przewaga była widoczna przede wszystkim w atakuj, gdzie dobrze radzili sobie Yant i Gabriel Garcia. W końcu przy stanie 18:25 na prowadzenie wyszli Włosi.
Czwarty set to już bardziej wyrównana gra i przede wszystkim wyróżniający się Semeniuk, który wykonał najwięcej ataków w tej partii - 14. Przyjęciem wciąż obciążony był Śliwka dostarczając komfortowe piłki rozgrywającemu - Marcinowi Januszowi. ZAKSA nie odpuszczała swojej przewagi, a jedyny kryzysowy moment przyszedł w końcówce, kiedy do gry wróciło Lube. Seta do końca "dowiozła" jednak ZAKSA i wygrała czwartą partię 25:22.
Tie-break rozpoczął się od wejścia Zaytseva, ale bohaterem początku stał się Simon, który nie tylko zatrzymywał kędzierzynian na siatce, ale również skutecznie atakował. W pewnym momencie zawodnicy ZAKSY musieli radzić sobie na siatce z tercetem: Zaytsev, Simon, Lucarelli, co z pewnością nie ułatwiało wyboru środkowym bloku. Lube prowadziło już 12:7, ale wówczas prawdziwe przebudzenie zaliczył Huber, który w końcu znalazł remedium na świetną grę Simona. Czas przy stanie 12:10 wziął trener włoskiej ekipy - Gianlorenzo Blengini. Krótko potem asa zaserwował David Smith, ale szybko odpowiedział Simon. Włosi doprowadzili w końcu do zwycięstwa w tie-breaku, także dzięki swojemu rozgrywającemu - Luciano De Cecco, którego wybrano MVP tego spotkania.
W pierwszym spotkaniu kędzierzynianie pokonali u siebie słoweński zespół OK Merkur Maribor 3:0, a następnie 3:1 ograli w Rosji Lokomotiw Nowosybirsk.
W kolejnym spotkaniu broniący trofeum polski zespół zagra w kraju z Lokomotiwem.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Cucine Lube Civitanova 2:3 (17:25, 25:16, 18:25, 25:22, 12:15)
ZAKSA: Śliwka 16, Semeniuk 21, Janusz 1, Kaczmarek 9, Huber 16, Smith 8, Shoji (libero) oraz Rejno, Kluth
Lube: Simon 19, Lucarelli 14, De Cecco 4, Garcia Fernandez 9, Yant 12, Anzani 10 oraz Balaso (libero) oraz Zaytsev 3, Diamantini, Marchisio
Przejdź na Polsatsport.pl