FEN 38: Michał Andryszak zareagował na zaczepkę rywala. "Ani mnie nie ziębi, ani chłodzi"
Już 22 stycznia oczy sympatyków MMA będą zwrócone na Ostrów Wielkopolski. W walce wieczoru FEN 38 Geronimo dos Santos (44-23-1, 31 KO, 8 SUB) zmierzy się z Michałem Andryszakiem (22-10, 14 KO, 7 SUB). Obaj nie szczędzą sobie gorzkich słów. Na reakcję Polaka po prowokujących słowa "King Konga" nie trzeba było długo czekać.
Im bliżej głównego pojedynku na gali FEN 38, tym atmosfera robi się coraz gorętsza. Pochodzący z Brazylii Geronimo dos Santos nagrał film, w którym skierował się do swojego najbliższego rywala. - Andryszak, bracie. Trenuj mocno! Jeden z nas zostanie wyniesiony z klatki... i to będziesz Ty. Ja będę zwycięzcą! - zapowiedział.
ZOACZ TAKŻE: Ekaterina Shakalova będzie walczyła o pas na gali FEN 38
To nagranie nie pozostało bez echa. Andryszak w magazynie Koloseum dosadnie odpowiedział na słowa 41-latka. - Nigdy nie działały na mnie te sztuczki. Jestem raczej zawodnikiem, który wychodzi robić swoje w klatce i tam pokazuje swoją wyższość nad przeciwnikiem. Ani mnie nie ziębi, ani chłodzi. Takie utarte slogany budzą u mnie raczej politowanie niż negatywne emocje - stwierdził.
Zawodnik z Bydgoszczy przedstawił również, jak wyglądają przygotowania do walki z dos Santosem. - Kiedy byłem młodszym zawodnikiem to bardzo głęboko analizowałem walki. W przypadku mojego najbliższego przeciwnika, miałem ograniczony materiał. Na przestrzeni dwóch, trzech lat wszystko mogło się zmienić - przyznał.
- Te kwestie zostawiam trenerom. Od dłuższego czasu trenujemy pod walkę, niż pod przeciwnika. Wszystko zmienia się jak w kalejdoskopie. Trenujemy MMA, trenujemy do walki przekrojowej. Dzięki temu możemy reagować wielopłaszczyznowo w walce - podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl