ME w piłce ręcznej 2022: Drugie zwycięstwo Polaków
Polscy szczypiorniści pokonali Białorusinów w swoim drugim meczu na mistrzostwach Europy 29:20. Dzięki temu zwycięstwu "Biało-Czerwoni" plasują się na pierwszym miejscu w grupie D.
Pierwsze momenty spotkania były bardzo wyrównane. Przez pięć minut obie ekipy zdobyły tylko po jednej bramki. Mimo to już po chwili Polacy zaczęli dominować na parkiecie. Po dziesięciu minutach gry "Biało-Czerwoni" odskoczyli przeciwnikom na cztery bramki.
Na lekko ponad dziesięć minut przed końcem pierwszej połowy zdyskwalifikowany został Mikalai Alikhin. Reprezentant Białorusi obejrzał najpierw czerwoną, a potem niebieską kartkę po tym, jak uderzył w twarz Michała Olejniczaka.
ZOBACZ TAKŻE: Francja pokonała Chorwację w szlagierze pierwszego dnia
Do końca pierwszej połowy Polacy nie oddali wypracowanego prowadzenia. Zawodnicy schodzili na przerwę przy wyniku 14:11 dla podopiecznych Patryka Rombela.
Szczególnie aktywny w ofensywie "Biało-Czerwonych" był Szymon Sićko. Zawodnik Łomża Vive Kielce przez pierwsze pół godziny oddał osiem rzutów, z których trzy skończyło się bramkami. Z drugiej strony boiska dobrze prezentował się Ilya Usik, który w przed przerwą zdołał wybronić pięć rzutów.
Już na początku drugiej części meczu swoje umiejętności zaprezentował Mateusz Kornecki. Bramkarz w jednej akcji dał radę zatrzymać dwa rzuty przeciwników.
Białorusini próbowali doprowadzić do wyrównania. Jednym z ważniejszych zawodników w ich ekipie był Arstem Karalek. Obrotowy nie tylko był skuteczny pod bramką "Biało-Czerwonych", ale potrafił też wywalczyć kilka rzutów karnych. Mimo to strata wymusiła na Białorusinach grę bez golkipera. Polacy zdołali to wykorzystać i powiększyć swoją przewagę. Na pięć minut przed końcem meczu prowadzili już dziewięcioma trafieniami.
Mecz zakończył się triumfem polskich szczypiornistów 29:20. Dzięki temu znajdują się na pierwszym miejscu w grupie D.
Polska - Białoruś 29:20 (14:11)
Przejdź na Polsatsport.pl