PŚ w Zakopanem: Dziewięciu Polaków zakwalifikowało się do konkursu indywidualnego
Dziewięciu Polaków awansowało do niedzielnego konkursu indywidualnego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. O prawo startu walczyło 68 zawodników z 18 państw, w tym jedenastu biało-czerwonych.
Kwalifikacje wygrał Marius Lindvik (137,5m) wyprzedzając Austriaka Jana Hoerla (137,5) i lidera klasyfikacji PŚ Japończyka Ryoyu Kobayashiego (137,5). Najlepsi z Polaków zajęli ex aequo 18. miejsce - obchodzący w niedzielę 35. urodziny Piotr Żyła, który oddał skok na odległość 132,5 m i Maciej Kot - 128 m.
Miejsca pozostałych polskich skoczków: 21. Paweł Wąsek (127), 35. Stefan Hula (126,0), 38. Andrzej Stękała (123,0), 39. Klemens Murańka (122,5), 44. Tomasz Pilch (122,0), 47. Jakub Wolny (119,5) i 50. Aleksander Zniszczoł (118).
Kwalifikacji nie przebrnęli Jan Habdas i Kacper Juroszek, którzy na skoczni imienia Stanisława Marusarza oddali skoki na odległość 115 m.
ZOBACZ TAKŻE: Janne Ahonen wrócił do skoków i stanął na podium mistrzostw Finlandii
Konkurs PŚ w stolicy polskich Tatr odbywa się bez kontuzjowanego w środę Kamila Stocha, który pięciokrotnie wygrywał zawody PŚ w Zakopanem (2011, 2012, 2015, 2017, 2020), oraz Dawida Kubackiego, u którego testy wykazały obecność wirusa Covid-19. Nowotarżanin w 2020 roku zajął tu 3. miejsce.
Ze startu w Zakopanem został wycofany także Andreas Wellinger. Niemiecki skoczek, mistrz olimpijski z 2018 roku, po piątkowym skoku treningowym zaczął odczuwać ból w kolanie.
Kwalifikacje przeprowadzono w niedzielę, półtorej godziny przed konkursem indywidualnym. Pierwotnie rywalizacja miała się odbyć w piątek, jednak silne podmuchy wiatru spowodowały, że nie udało się przeprowadzić nawet pełnej pierwszej serii treningowej.
Niedziela w Zakopanem jest pochmurna, mimo zapowiedzi wiatr nie powinien przeszkadzać skoczkom podczas konkursu. Temperatura waha się w okolicach zera.
Przejdź na Polsatsport.pl