Norwegowie drżą o zdrowie Mariusa Lindvika, bo... spał u kolegi z kadry

Zimowe
Norwegowie drżą o zdrowie Mariusa Lindvika, bo... spał u kolegi z kadry
fot. CyfraSport
Marius Lindvik

Zwyciezca konkursu indywidualnego Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem Norweg Marius Lindvik jest testowany po kilka razy dziennie, po tym jak we wtorek wykryto zarażenie koronawirusem u jego kolegów z kadry Daniela Andre Tande i Fredrika Villumstada.

Jak podkreślił trener norweskich skoczków Alexander Stoeckl, Lindvik podczas pobytu w Polsce nie miał bliskiego kontaktu z Tande, lecz okazało się że, taki zaistniał już po powrocie do Norwegii.

 

ZOBACZ TAKŻE: Kamil Stoch wrócił do treningów po kontuzji. "Praca wre"

 

„Dowiedziałem się, że Lindvik po wylądowaniu w Oslo nie pojechał do domu, gdzie mieszka z partnerką, ponieważ miała ona kontakt z zarażoną koleżanką. Zdecydował się więc spędzić noc z poniedziałku na wtorek u... Tande” - powiedział Stoeckl.

 

„To jest bardzo niepokojąca informacja, gdyż w małym mieszkaniu tzw. bliski kontakt musi prędzej czy później nastąpić, na przykład w kuchni" - skomentował dziennik „Dagbladet”.

 

Stoeckl przyznał w środę, że wszyscy skoczkowie są testowani po kilka razy dziennie, a szczególnie Lindvik, ponieważ gdyby u niego wykryto zarażenie, to dla Norwegii oznacza katastrofę.

 

Johann Andre Forfang, który we wtorek wywalczył mistrzostwo kraju na dużej skoczni opisał nastroje w kadrze jako „paranoidalne”. "Cały czas myślę o zarażeniu i każdy test jest wielkim obciążeniem psychicznym” - stwierdził.

 

Sensacyjny zdobywca srebrnego medalu, czterokrotny mistrz świata i srebrny medalista olimpijski w kombinacji norweskiej Jarl Magnus Riiber wyraził we wtorek gotowość startu w Pekinie w w rywalizacji skoczków i nazwany został przez byłego skoczka Andersa Jacobsena, eksperta kanału telewizji NRK, jako superrezerwa na konkurs drużynowy.

 

„Okazało się jednak, że będzie to niemożliwe gdyż nie startując w Pucharze Świata w skokach nie ma punktów uprawniających do startu w tej dyscyplinie na olimpiadzie" - potwierdził w środę kanał NRK po konsultacjach z FIS.

 

„Sytuacja rozwija się w najczarniejszym dla nas kierunku. W najgorszym scenariuszu Norwegia nie będzie w stanie wystawić zespołu na konkurs drużynowy lub będą to powołane w ostatniej chwili rezerwy” - skomentowały media.

psl, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie