Robinho skazany na karę więzienia za udział w zbiorowym gwałcie
Koniec sprawy sądowej Robinho! Brazylijczyk przegrał rozprawę przed Sądem Najwyższym w Rzymie. Został skazany na 9 lat więzienia za udział w zbiorowym gwałcie.
W styczniu 2013 roku w nocnym klubie w Mediolanie, Robinho wraz z przyjacielem Ricardo Falco oraz czterema innymi kolegami mieli uczestniczyć w zbiorowym gwałcie na obywatelce Albanii, która w tamtym dniu obchodziła swoje 23. urodziny.
ZOBACZ TAKŻE: Robinho z zawieszonym kontraktem w Santos FC. Zadecydowała presja ze strony sponsorów
Zgodnie z zeznaniami ofiary, Robinho miał ją poznać dwa lata wcześniej, dlatego zgodziła się, gdy otrzymała od niego zaproszenie do stolika. Brazylijczyk był wówczas zawodnikiem AC Milan.
W 2017 roku zapadł pierwszy wyrok w sprawie. Piłkarza uznano za winnego oraz skazano go na dziewięć lat pozbawienia wolności. Były zawodnik m.in. Realu Madryt odwołał się od tej kary. Wcześniejsze orzeczenie utrzymano jednak w mocy.
Mimo odrzucenia, spróbował jeszcze raz, jednak sąd drugiej instancji, w 2020 roku, odrzucił apelację dodając, że "ofiara była upokarzana i wykorzystywana przez piłkarza i jego przyjaciół do zaspokojenia swoich popędów seksualnych". Włoski Sąd Najwyższy podtrzymał poprzedni wyrok. Walka z włoskimi sądami trwała trzy lata.
Dodatkowo sędzia nakazał Brazylijczykowi wypłacić 60 tysięcy euro odszkodowania pokrzywdzonej kobiecie. Nie są to pierwsze zarzuty o gwałt w życiu Robinho. Piłkarz podobne oskarżenia usłyszał w 2009 roku. Wtedy występował w Manchesterze City. Zarzucano mu gwałt na 18-latce. Sprawę jednak umorzono z braku dowodów.
Przypomnijmy, że niedawno po identycznym przestępstwie skazany został inny były piłkarz Manchesteru City - Benjamin Mendy.
Brazylijscy dziennikarze nie wierzą, by 37-latek odsiedział wyrok w Brazylii. Włoskie władze mogłyby podjąć się próby przeniesienia piłkarza do swojego kraju, jednak dziennik UOL pisze, że nie wiadomo, czy lokalne władze go przyjmą.
Robinho rozpoczął profesjonalną karierę w ojczystym Santosie. W 2005 roku został kupiony do giganta z Madrytu. Do Realu trafił za 24 miliony euro. Trzy lata później Manchester City postanowił zapłacić za Brazylijczyka 43 mln euro. Z kolei 2010 roku trafił do Milanu. Zawodnik reprezentował również barwy GZ Evergrande, Atletico Mineiro, Sivasspor i Istanbul Basaksehir FK.
Przejdź na Polsatsport.pl