UFC 270: Francis Ngannou wciąż w formie! Kameruńczyk obronił pas
Za nami pierwsza mistrzowska gala federacji Ulitmate Fight Championship w 2022 roku. Podczas UFC 270 w walce mistrzowskiej o pas wagi ciężkiej Francis Ngannou pokonał na punkty Ciryla Gane i tym samym obronił tytuł.
Starcie o tytuł mistrza królewskiej kategorii wagowej wzbudzał wielkie emocje. Ngannou bronił pasa po raz pierwszy. Po tytuł sięgnął w marcu 2021 roku nokautując Stipe Miocica. Słynący z potężnego ciosu "Predator" miał na swoim koncie serię pięciu wygranych przed czasem. Dodajmy, że Kameruńczyk nigdy nie wygrał walki decyzją. Wszystkie jego zwycięstwa to wygrane przed końcowym gongiem. Ngannou stanął przed bardzo trudnym wyzwaniem. Tytuł spróbował mu odebrać Ciryl Gane.
Zobacz także: Joanna Jędrzejczyk wskazała potencjalne rywalki
Kariera Francuza rozwija się błyskawicznie. "Bon Gamin" debiutował w MMA w sierpniu 2018 roku. W ponad trzy lata dotarł na szczyt królewskiej kategorii wagowej. W dziesiątej zawodowej walce pokonał Derricka Lewisa przez TKO i sięgnął po tytuł tymczasowego mistrza UFC. Podczas UFC 270 Gane chciał zunifikować swój tytuł. 31-latek znany jest ze swojego nietypowego stylu walki jak na zawodnika wagi ciężkiej. Paryżanin jest bardzo mobilny i bazuje na pracy na nogach.
Co ciekawe, obaj zawodnicy trenowali niegdyś w jednym klubie i sparowali ze sobą. Ich starcie zapowiadało się pasjonująco.
Słynący z piekielnie silnych ciosów Ngannou tym razem nie znokautował swojego rywala, a zwycięstwo odniósł dzięki zapasom i obaleniom. Pojedynek trwał na pełnym dystansie. Sędziowie punktowali 48-47, 48-47, 49-46, 49-46 na korzyść Kameruńczyka, który obronił pas.
Przejdź na Polsatsport.pl