Fiodor Smołow skomentował wakat na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski
Do rozpoczęcia barażów o awans na tegoroczny mundial zostały już niespełna dwa miesiące. Tymczasem PZPN wciąż nie ogłosił nazwiska nowego selekcjonera reprezentacji Polski. Sprawę na łamach rosyjskich mediów skomentował Fiodor Smołow - napastnik "Sbornej" i Dinama Moskwa.
Przypomnijmy, że Rosjanie będą rywalami Polaków w pierwszym meczu barażowym. Spotkanie zostanie rozegrane 24 marca na Łużnikach w Moskwie. Zdaniem Smołowa nie jest to normalne, że drużyna na niespełna dwa miesiące przed niezwykle ważnym starciem nie wie, kto zasiądzie na ławce trenerskiej.
- Rozmawialiśmy o tym z Sebastianem Szymański (klubowy kolega Smołowa - przyp. red.). To nie jest normalna sytuacja, że w takim momencie zespół jest bez trenera. To jednak nie jest nasz problem. Postaramy się to wykorzystać - zapowiedział 32-latek w rozmowie z championat.com.
ZOBACZ TAKŻE: Kulesza szuka następcy Sousy. Co wiemy do tej pory?
Ponadto dodał, iż cieszy się, że oba mecze barażowe (o ile Rosjanie wygrają pierwszy) będą mogli rozegrać przed własną publicznością. Smołow uważa, że jego drużyna ma spore szanse na awans na mundial.
Warto wspomnieć, że napastnik Dinama Moskwa nie zagra przeciwko Polakom. 45-krotny reprezentant Rosji przekroczył limit żółtych kartek w eliminacjach i czeka go pauza. Z tego samego powodu w tym spotkaniu nie wystąpi również Aleksander Gołowin.
Prezes PZPN Cezary Kulesza poinformował, że nowego selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski poznamy 31 stycznia. Głównymi kandydatami do przejęcia schedy po Paulo Sousie są Andrij Szewczenko, Adam Nawałka i Jan Urban.
Przejdź na Polsatsport.pl