VBW Arka Gdynia chce się godnie pożegnać z rozgrywkami. "To mecz o honor"
Koszykarki VBW Arki podejmą w środę o godz. 18 w swoim ostatnim meczu fazy grupowej Euroligi Spar Girona. - Dla nas jest to spotkanie tylko o honor. Chcemy godnie pożegnać się z rozgrywkami - zapewnił prezes gdyńskiego klubu Bogusław Witkowski.
W 13 dotychczasowych meczach zawodniczki VBW Arki odniosły tylko dwa zwycięstwa i plasują się z grupie B na ostatniej ósmej pozycji.
„Nawet jeśli pokonamy hiszpański zespół nie poprawimy swojej lokaty. Dla nas jest to spotkanie tylko o honor, ale chcemy godnie pożegnać się z rozgrywkami. Poza tym zamierzamy powetować sobie niepowodzenie w niedzielnym finale Pucharu Polski w Bydgoszczy, w którym przegraliśmy z BC Polkowice. Pozytywne było to, że udało nam się odrobić straty, jednak końcówka ponownie nam nie wyszła. Mieliśmy także okazję sprawdzić się w boju przeciwko Artemis Spanou i Erice Wheeler” – powiedział Witkowski.
ZOBACZ TAKŻE: NBA: Dziesiąta z rzędu wygrana Suns
Przed rozpoczęciem tej edycji Euroligi w Gdyni zakładano, że drużyna zdoła zająć w grupie szóste miejsce, które zapewniało dalszą rywalizację, tylko że w Pucharze Europy. Tego planu nie udało się zrealizować.
„Nie tak to oczywiście miało wyglądać, ale wiele okoliczności sprzysięgło się przeciwko nam. Dopadł nas koronawirus, po zmianie trenera nie mieliśmy czasu na trening, bo mecz gonił mecz, do Stambułu na spotkanie z Fenerbahce dotarliśmy tuż przed pierwszym gwizdkiem, poważnej kontuzji nabawiła się również nasza liderka Alice Kunek, na którą w środę, podobnie jak w trzech poprzednich meczach, także nie możemy liczyć. Dopiero po potyczce z Gironą będziemy mieli chwilę wytchnienia” – stwierdził.
1 grudnia w pierwszej konfrontacji pomiędzy tymi drużynami Spar Girona wygrała u siebie 80:70. Co prawda hiszpański zespół przegrał trzy ostatnie pucharowe spotkania, jednak w gdyńskim klubie zdają sobie sprawę, że rywalki, które legitymują się bilansem sześciu zwycięstw i tyluż porażek, będą niezwykle zdeterminowane.
„Ekipa z Girony ma jeszcze zaległy mecz z przedostatnim Basket Landes i przy pomyślnych wiatrach może zająć premiowaną grą w Top 8 Euroligi czwartą lokatę, co dla tego klubu byłoby historycznym sukcesem. Liczymy się z tym, że przeciwniczki zrobią wszystko, aby odnieść w naszej hali zwycięstwo, ale na pewno nie ułatwimy im zadania” – podsumował.
Przejdź na Polsatsport.pl