Zbigniew Boniek skomentował debiut Paulo Sousy we Flamengo

Piłka nożna
Zbigniew Boniek skomentował debiut Paulo Sousy we Flamengo
fot. PAP
Zbigniew Boniek skomentował debiut Paulo Sousy we Flamengo

Trochę to trwało, ale Paulo Sousa w końcu zasiadł na ławce Flamengo w meczu o punkty. Jego drużyna pokonała Boavistę 3:0, co nie uszło uwadze byłego prezesa PZPN Zbigniewa Bońka. - Prędzej czy później wpadnie na mnie i będzie musiał mi na kilka pytań odpowiedzieć - napisał.

Portugalczyk tłumaczył, że opuścił reprezentację Polski w grudniu 2020 roku, którą w marcu czekają baraże o awans do mundialu, z powodu "wielkości Flamengo" oraz możliwości "zdobywania trofeów" z tym klubem. Takie zachowanie nie spodobało się ekspertom oraz kibicom w naszym kraju. Na wybór jego następcy musieliśmy czekać ponad miesiąc. Został nim Czesław Michniewicz.

Zobacz także: Zbigniew Boniek: Dlaczego nie brano pod uwagę Michała Probierza?

 

Sousa rozpoczął pracę w Brazylii od przemeblowania w sztabie trenerskim oraz od wprowadzenia kilku nowinek technologicznych z Europy. Choć Flamengo rozpoczęło sezon, to Portugalczyk nie pojawiał się na ławce trenerskiej. Po raz pierwszy zrobił to w środę. Zza linii bocznej obserwował, jak jego podopieczni pokonali Boavistę 3:0. Bramki zdobyli Marinho, Pedro i Gabriel "Gabigol" Barbosa.

 

Po trzech kolejkach Campeonato Carioca - Taca Guanabara ( ligowe mistrzostwa stanu Rio de Janeiro) Flamengo zajmuje pierwsze miejsce. Zostało to zauważone przez byłego prezesa PZPN Zbigniewa Bońska, który dał Sousie możliwość prowadzenia reprezentacji Polski.

 

- Sousa w nocy wygrał 3:0 i jego Flamengo na razie prowadzi... Będę się przyglądał, wcześniej czy później wpadnie na mnie i będzie musiał mi na kilka pytań odpowiedzieć - napisał na Twitterze.

Sousa jako selekcjoner reprezentacji Polski

Sousa pracował z reprezentacją Polski od końca stycznia 2021 roku, gdy zastąpił Jerzego Brzęczka.

 

W mistrzostwach Europy Biało-Czerwoni odpadli w czerwcu po fazie grupowej. W trzech spotkaniach wywalczyli jeden punkt. Na inaugurację ulegli niespodziewanie Słowacji 1:2, następnie zremisowali z Hiszpanią 1:1 i przegrali ze Szwecją 2:3.

 

W grupie eliminacji mistrzostw świata polscy piłkarze zajęli drugie miejsce (za Anglią) i wystąpią w marcowych barażach o awans. Porażka w listopadzie w Warszawie z Węgrami 1:2, bez m.in. odpoczywającego Roberta Lewandowskiego, sprawiła jednak, że nie byli rozstawieni i w pierwszej rundzie (półfinale) dwustopniowych baraży zagrają na wyjeździe. Los przydzielił im Rosję.

 

Półfinałowy mecz barażowy odbędzie się 24 marca na terenie rywala. Zwycięzca tego spotkania zmierzy się w finale barażowym 29 marca u siebie z lepszym z pary Szwecja - Czechy.

jb, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie