Poważne osłabienie Górnika Zabrze. Snajper przenosi się do MLS
Napastnik Jesus Jimenez przeniósł się z występującego w piłkarskiej ekstraklasie Górnika Zabrze do Toronto FC. Kanadyjski klub skorzystał z kwoty odstępnego zawartej w wygasającym w czerwcu kontrakcie Hiszpana.
O odejściu Jimeneza mówili zarówno działacze Górnika, jak i trener Jan Urban. Zarząd złożył zawodnikowi propozycję nowej, dwuletniej umowy, na warunkach – jak podano – najlepszych w historii klubu. 28-letni napastnik nie skorzystał z tej propozycji, a w związku z zapisem o odstępnym polski klub nie mógł go zatrzymać do końca sezonu.
- Trudno to nawet określić, co to dla nas oznacza. Biorąc pod uwagę gole, asysty i kluczowe podania, to najlepszy zawodnik ekstraklasy. Strata jest ogromna, trudno go zastąpić. Szukamy napastnika, ale w zimowym okienku transferowym to ciężka sprawa. Nie spodziewałem się, że teraz może odejść - powiedział Urban.
Jimenez grał w Zabrzu 3,5 roku. Najpierw jako lewoskrzydłowy, potem – po odejściu latem 2020 jego rodaka Igora Angulo – jako typowy napastnik.
W sumie Hiszpan rozegrał w zabrzańskich barwach 134 mecze, w których zanotował 43 gole i 25 asyst. Poza Jimenezem odeszli tej zimy francuski napastnik Vamara Sanogo i serbski pomocnik Filip Bainovic, którzy rozwiązali umowy za porozumieniem stron.
Na razie dołączył do drużyny tylko 18-letni napastnik Jan Ciućka z trzecioligowego Rekordu Bielsko-Biała.
Górnik – już bez tych zawodników – pokonał na wyjeździe Stal Mielec 2:1 w pierwszym tegorocznym meczu ekstraklasy i zajmuje szóste miejsce w tabeli.
Przejdź na Polsatsport.pl