Pekin 2022: Chinka Eileen Gu uczci złoto miętową czekoladą i grą na pianinie
Miętowe czekoladki podczas gry na pianinie - w taki sposób 18-letnia reprezentantka Chin Eileen Gu zamierza uczcić pierwsze olimpijskie złoto. W Pekinie we wtorek triumfowała w narciarskim big air, a to zapewne nie jest jej ostatnie słowo.
"Przywiozłam świąteczne opakowanie mojej ulubionej czekolady z korą mięty. Oszczędzałam ją na mój pierwszy olimpijski finał. Jest złoto, więc z tym większą radością ją otworzę. To ekscytujący moment. Zapewne pogram też na pianinie, a wrażenia zapiszę w pamiętniku" - powiedziała dziennikarzom po starcie zawodniczka urodzona w San Francisco, której matka jest Chinką, a ojciec Amerykaninem.
Od 2019 roku Gu reprezentuje barwy gospodarzy igrzysk, a ci wiążą z nią nadzieje nawet na trzy złote medale, bo jest aktualną mistrzynią świata w dwóch innych konkurencjach narciarstwa dowolnego - slopestyle i halfpipe. W tej drugiej wygrała w tym sezonie cztery zawody Pucharu Świata.
ZOBACZ TAKŻE: Pekin 2022: Rekord świata Nathana Chena w programie krótkim
"W big air zadowoliłby mnie nawet brąz, bo to nie jest moja najmocniejsza strona. W slopestyle i halfpipe czuję się lepiej" - przyznała.
Gdy miała już pewny medal, w ostatniej próbie zaryzykowała trudną ewolucję, której wcześniej nie wykonywała w oficjalnych zawodach.
"Poniósł mnie olimpijski duch. O to przecież chodzi, by w tej imprezie robić coś nadzwyczajnego" - dodała.
Żaden reprezentant Chin nie wywalczył dwóch złotych medali na jednych zimowych igrzyskach.
"Na razie cieszę się z sukcesu w big air, ale nie zaprzeczę, że w halfpipe czuję się wyjątkowo mocna" - podsumowała.
Często nazywana przez media pieszczotliwie "Księżniczką-Żabą", w nawiązaniu do koloru jej kasku (we wtorek miała niebieski) i tytułu filmu animowanego, ambitne cele ma również poza narciarskim stokiem. Uczy się na Uniwersytecie Stanforda, a specjalny test pozwolił usytuować ją w gronie jednego procenta najzdolniejszych studentów w USA. Z kolei w wolnym czasie spełnia się w roli modelki.
Gu przygodę z nartami zaczęła w wieku trzech lat, a pięć lat później trafiła do lokalnego klubu freestyle'owego. Regularne treningi zaczęła właśnie od narciarstwa dowolnego, gdyż jej matka uznała, że alpejskie jest zbyt niebezpieczne.
Uważa, że narciarski freestyle wiele łączy z modelingiem.
"Obie rzeczy wymagają wiary w siebie i są sposobem na wyrażenie siebie. Wymuszają opuszczenie strefy komfortu. Według mnie są bardzo podobne" - przyznała, cytowana w materiałach reklamowych Red Bulla, którego jest jedną z twarzy.
Kolejne starty Gu 14 i 18 lutego.
Przejdź na Polsatsport.pl