Pekin 2022: Krzysztof Wyrzykowski o Kamili Walijewej: Jeszcze miesiąc temu była bezkonkurencyjna
- Przeglądałem już prasę międzynarodową, przede wszystkim francuską. Oczywiście, informacje na ten temat pojawiają się od samego rana - powiedział w programie "Studio Pekin" Krzysztof Wyrzykowski. Mowa o dopingowej wpadce rosyjskiej łyżwiarki figurowej Kamili Walijewy.
Jak się okazuje, stosowanie niedozwolonych środków nie jest czymś bardzo powszechnym w tym sporcie. W ostatnich latach niewiele było przypadków wykrycia dopingu w organizmach łyżwiarzy i łyżwiarek figurowych.
- Musiałem zaspokoić swoją ciekawość. Chciałem się zorientować, czy w łyżwiarstwie figurowym doping był do tej pory stosowany i czy w ogóle były takie przypadki. I faktycznie, przed dwoma laty Francuzka wpadła na używaniu kokainy. Innych przypadków nie znalazłem - podkreślał mieszkający we Francji dziennikarz.
ZOBACZ TAKŻE: Martina Sablikova najbardziej utytułowanym czeskim olimpijczykiem
Wyrzykowski zaznaczył, że jest mu żal, iż taka sytuacja dotknęła wyjątkowo utalentowaną zawodniczkę.
- Najbardziej jest mi szkoda tej piętnastoletniej panny. Być może stoi przed wielką karierą. Jako pierwsza kobieta na świecie wykonała poczwórny skok. Pamiętam, że miesiąc temu na mistrzostwach Europy w Talinie była bezkonkurencyjna - tłumaczył.
Przypomnijmy, że 15-latce grozi dwuletnia dyskwalifikacja. W mediach pojawiły się informacje, że w jej organizmie wykryto trimetazydyny - środka stanowczo zakazanego przez WADA. Aktualnie trwa śledztwo w tej sprawie. Kluczowe najprawdopodobniej okażą się wyniki próbki B.
Przejdź na Polsatsport.pl