Pekin 2022: Kamiła Walijewa znowu trenowała. Jej sytuacja wciąż niejasna
15-letnia rosyjska łyżwiarka figurowa Kamiła Walijewa, w organizmie której według mediów stwierdzono obecność zakazanej substancji, w piątek ponownie trenowała w Pekinie. Nadal nie wiadomo, kiedy odbędzie się dekoracja medalistów wygranej przez Rosjan rywalizacji drużynowej.
W poniedziałek drużyna Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego pewnie zdobyła mistrzostwo olimpijskie, a Walijewa okazała się najlepszą solistką i jako pierwsza zawodniczka w historii igrzysk udanie wykonała skok z czterema obrotami. Do tej pory nie odbyła się jednak dekoracja medalowa, a Międzynarodowy Komitet Olimpijski tłumaczy to "konsultacjami prawnymi". Dzienniki "US Today" i "Guardian" poinformowały, że chodzi o możliwy doping.
Według rosyjskich mediów "RBC" i "Kommiersant" w organizmie Walijewej stwierdzono obecność zakazanej trimetazydyny. To substancja stosowana u chorych kardiologicznie, ale też wpływająca na przyspieszenie metabolizmu oraz zwiększająca tolerancję wysiłku fizycznego. Z tego względu od 2013 roku znajduje się na liście środków zabronionych Światowej Agencji Antydopingowej (WADA). Mogła ona pochodzić z leku na anginę, który przyjmowała 15-letnia zawodniczka.
ZOBACZ TAKŻE: Pekin 2022: Krzysztof Wyrzykowski o Kamili Walijewej: Jeszcze miesiąc temu była bezkonkurencyjna
MKOl, który wstrzymał dekorację medalami w tej konkurencji, Międzynarodowa Unia Łyżwiarska (ISU), władze rosyjskiego sportu oraz zajmująca się sprawą dopingu podczas igrzysk Międzynarodowa Agencja Badawcza (ITA) nie odniosły się jak na razie do tych doniesień medialnych.
W czwartek przygotowująca się do występu indywidualnego Walijewa po raz pierwszy od poniedziałku pojawiła się na lodzie, a w piątek rano trenowała ponownie. Przy dźwiękach "Bolero" Maurice'a Ravela wykonała w Capital Indoor Stadium fragment programu dowolnego, potem ćwiczyła poczwórne skoki. Po kilkunastu minutach udała się do szatni, nie zatrzymując się przy głośno się tego domagających dziennikarzach. Rywalizacja o medale rozpocznie się we wtorek programem krótkim.
Rosyjscy sportowcy w kolejnej wielkiej imprezie nie startują pod flagą narodową, a pod szyldem Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiej (RKO) z powodu wykluczenia tego kraju z najważniejszych i największych imprez ze względu na stosowany powszechnie i na szeroką skalę doping.
Przejdź na Polsatsport.pl