Mocne słowa Romana Kołtonia! "Wybór Michniewicza zrodził się z chaosu"

Piłka nożna

- Dla mnie to jest wybór z chaosu. Był festiwal kandydatów i może na początku było to ciekawe, ale potem już stało się bardzo męczące, nawet dla nas dziennikarzy - powiedział Roman Kołtoń w Cafe Futbol.

Saga związana z wyborem selekcjonera reprezentacji Polski dobiegła końca, kiedy okazało się, że został nim Czesław Michniewicz. Kandydatów do posady trenera kadry Biało-Czerwonych było wielu, a wybór przeciągał się.

 

ZOBACZ TAKŻE: Sebastian Szymański zagra przeciwko Rosji? Czesław Michniewicz zabrał głos

 

- Dla mnie to jest wybór z chaosu. Był festiwal kandydatów i może na początku było to ciekawe, ale potem już stało się bardzo męczące, nawet dla nas dziennikarzy. Prezes Kulesza na prezentacji Michniewicza powiedział, że mieliśmy o czym pisać. Ale muszę go poprawić, bo on sam w wywiadzie dla Sebastiana Staszewskiego z Interii potwierdził większość tych nazwisk, które padały - rzekł Kołtoń.

 

Zdaniem dziennikarza "Prawdy Futbolu", były szkoleniowiec m.in. Legii Warszawa powinien był zostać wybrany wcześniej, jeżeli był w gronie kandydatów prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezarego Kuleszy.

 

- Wydaje mi się, że jeżeli chciał wziąć Michniewicza, to zmarnował na pewno co najmniej dwa tygodnie. Kandydatura Michniewicza przez kilka tygodni była schowana w krzaki. Ale to nie jest tak, że ona nie padła bardzo szybko. 29 grudnia Mariusz Piekarski udzielił wywiadu, w którym wyraźnie powiedział, że rekomenduje Michniewicza na selekcjonera. Wręcz mówił mu, żeby przyjął posadę na dwa mecze. Dwa dni później rozmawiam z prezesem Kuleszą, który potwierdził, że Mariusz mu polecił Michniewicza. Można było zaoszczędzić trochę tego serialu - skwitował Kołtoń.

 

 

Cała dyskusja w załączonym materiale wideo.

Krystian Natoński/Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie