Magiera: Siatkarska ofensywa transferowa
Kiedyś w naszym siatkarskim środowisku obowiązywał niepisany zwyczaj, że do finałowego turnieju o Puchar Polski nie wykonuje się żadnych ruchów transferowych związanych z nowym sezonem i dotyczącym zmiany barw klubowych. Dzisiaj – zaglądając do Wrocławia na finał PP – z niektórymi graczami lub raczej ich menedżerami będzie można ponegocjować o ich przynależności klubowej nie w sezonie 2022/23, ale w następnych.
Oczywiście to nie jest tak, że wcześniej w trakcie sezonu na rynku transferowym nic się nie działo. Niewiele jednak się na ten temat mówiło. Teraz jest inaczej. Nie ma tygodnia, aby w przestrzeni publicznej nie pojawiały się informacje na temat ruchów kadrowych w naszej lidze. Oto kilka przykładów znalezionych w sieci z ostatnich kilkunastu dni – tutaj możemy sobie zrobić quiz, które z nich znajdą potwierdzenie w rzeczywistości.
Bartosz Kwolek przenosi się do Zawiercia, TJ DeFalco obiera kierunek Rzeszów, podobnie jak Michał Kędzierski i Bartłomiej Mordyl, Bartłomiej Lipiński przenosi się do Olsztyna, a utalentowany Michał Gierżot obiera kurs na Nysę. Z Nysy do Lublina ma przenieść się Marcin Komenda. Do LUK-u ma trafić też Nicolas Szerszeń.
Według „dobrze poinformowanych” można się spodziewać, że kierunek wschodni obiorą Łukasz Kaczmarek i Kamil Semeniuk, którzy od nowego sezonu mają występować w Rosji. Nie dalej jak dziesięć dni temu pojawiła się też informacja „z włoskich źródeł”, że pozyskaniem Osmany Juantoreny zainteresowana jest PGE Skra Bełchatów.
Ciekawie jest też z ruchami na trenerskich ławkach. Jakiś czas temu na Twitterze Igora Kolakovića pojawiła się informacja, że szkoleniowiec zamierza się skupić tylko i wyłącznie na pracy z reprezentacją Serbii i po sezonie opuści Aluron CMC Wartę Zawiercie, a jego miejsce zajmie w klubie… Michał Winiarski. Twitt wprawdzie szybko zniknął, ale nikt go nie pozostawił ot tak sobie. I zaraz zaczęły pojawiać się kolejne doniesienia według których Andrea Anastasi ma wrócić do Gdańska, a Marcelo Mendez kuszony jest przez klub z Warszawy. Giani Cretu z kolei – podobnie jak Kaczmarek i Semeniuk – ma obrać kierunek rosyjski.
Kluby z oczywistych powodów nie komentują tych doniesień. Kilka ogłosiło przedłużenie kontraktów i są to wieści dobre dla kibiców, bo dotyczą graczy zagranicznych, którzy z powodzeniem mogliby grać w innych ligach, ale zostają w Polsce i gwarantują bardzo dobry poziom – Uros Kovacević w Zawierciu i Micah Ma’a w Katowicach.