Liga Mistrzów: Dwa ciosy w końcówce! Liverpool wypunktował Inter
Inter - Liverpool 0:2. Skrót meczu
Inter - Liverpool 0:1. Gol Roberto Firmino
Inter - Liverpool 0:2. Gol Mohameda Salaha
Do 75 minuty w meczu Inter - Liverpool brakowało celnych strzałów. W ostatnim kwadransie się to jednak zmieniło. Goście dwukrotnie wpakowali piłkę do siatki i są w znakomitej sytuacji przed meczem rewanżowym. Arbitrem tego spotkania był Szymon Marciniak.
Dla wielu ekspertów Inter miał być solidnym testem dla Liverpoolu w 1/8 finału Ligi Mistrzów. To właśnie Anglicy, triumfatorzy z sezonu 2018/2019, byli faworytami tego dwumeczu. Od pierwszej minuty oglądaliśmy więc mecz walki, w którym nikt nie odstawiał nogi. Bramkarze oraz obrońcy mieli problem z wyprowadzeniem piłki, gdyż ofensywni zawodnicy rywala podchodzili bardzo wysoko, odcinając możliwość krótkiego rozegrania. W tym wszystkim brakowało... strzałów celnych. W pierwszej części gry ani Samir Handanovic, ani Alisson nie musieli interweniować po jakimkolwiek uderzeniu.
Zobacz także: Bayern uratował remis w Salzburgu
Co nie znaczy, że działo się niewiele. Już na samym początku spotkania Hakan Calhanoglu trafił w poprzeczkę. Swoje sytuacje mógł też mieć Edin Dzeko, lecz raz świetnie uprzedził go Ibrahima Konate, a następnie Bośniakowi zabrakło odpowiedniego przyspieszenia. Liverpool też odpowiadał, jednak prawdopodobnie najgroźniejsza akcja zakończyła się zablokowanym strzałem Diogo Joty.
Po przerwie zdecydowanie lepiej wyglądał Inter. Gospodarze byli o krok przed swoimi przeciwnikami, grali niezwykle agresywnie i w pewnym momencie tak zamknęli graczy Liverpoolu, że ci wielokrotnie musieli ratować się wybijaniem piłki na oślep. Problemem nadal była jednak skuteczność oraz decyzyjność. Piłkarze z Mediolanu grali dobrze, ale brakowało im tego ostatniego podania. Czas upływał, a goli na San Siro ciągle nie było. To zmieniło się w 75. minucie. Wtedy Andy Robertson dośrodkował z rzutu rożnego, a pięknym strzałem głową popisał się Roberto Firmino. To było pierwsze celne uderzenie w tym spotkaniu!
Gra Interu kompletnie się posypała. Ich koncentracja też ewidentnie spadła, czego efektem... był drugi gol. W kolejnej sytuacji piłki po zgraniu Virgila van Dijka nie wybił Stefan de Vrij, dopadł do niej Mohamed Salah i nieco szczęśliwie, ale wpakował ją do siatki. Po raz kolejne robotę zrobiło dośrodkowanie w pole karne autorstwa Trenta Alexandra-Arnolda.
Liverpool wygrał 2:0 i jest w świetnej sytuacji przed rewanżem, który odbędzie się 8 marca na Anfield.
Inter - Liverpool 0:2 (0:0)
Bramki: Firmino 75, Salah 83
Inter: Samir Handanovic - Milan Skriniar, Stefan de Vrij (88. Andrea Ranocchia), Alesandro Bastoni (90+1. Federico Dimarco) - Denzel Dumfries (88. Matteo Darmian), Arturo Vidal (89. Roberto Gagliardini), Marcelo Brozovic, Hakan Calhanoglu, Ivan Perisic - Lautaro Martinez (70. Alexis Sanchez), Edin Dzeko.
Liverpool: Alisson Becker - Trent Alexander-Arnold, Ibrahima Konate, Virgil van Dijk, Andy Robertson - Thiago Alcantara (86. James Milner), Fabinho (59. Jordan Henderson), Harvey Elliott (60. Naby Keita) - Mohamed Salah, Diogo Jota (46. Roberto Firmino), Sadio Mane (59. Luis Diaz).