Pekin 2022: Dwie nowe substancje wykryte w krwi Kamiły Walijewej
Sprawa Kamiły Walijewej nadal wzbudza wiele emocji. Jak podaje "The New York Times" w próbce krwi Rosjanki odkryto kolejne dwie substancje. Nie są one zakazane, ale mogą łączyć się z wcześniej wykrytą trimetazydyną.
Przypomnijmy, co do tej pory na zimowych igrzyskach olimpijskich w Pekinie działo się w sprawie Walijewej. 15-latka dzięki swojemu bardzo dobremu występowi zapewniła Rosjanom złoty medal w konkursie drużynowym. Do ceremonii medalowej jednak nie doszło. Jak się okazało, młoda łyżwiarka figurowa miała pozytywny wynik testu antydopingowego. Próbka krwi została pobrana 25 grudnia, ale wyniki testu pojawiły się 8 lutego, kiedy Walijewa już przebywała w stolicy Chin.
ZOBACZ TAKŻE: Nie będzie ceremonii medalowej z udziałem Kamiły Walijewej
Na 15-latkę nałożono tymczasowe zawieszenie. Zostało ono jednak uchylone przez Rosyjską Agencję Antydopingową. Od tego werdyktu odwołały się: Międzynarodowy Komitet Olimpijski, Światowa Agencja Antydopingowa oraz Międzynarodowa Unia Łyżwiarska. Decyzję co do występu Walijewej na zimowych igrzyskach olimpijskich musiał podjąć Trybunał Arbitrażowy w Lozannie. Rosjance pozwolono wziąć udział w rywalizacji solistek.
- Jako Światowa Agencja Antydopingowa byliśmy rozczarowani faktem, iż trybunał arbitrażowy w Lozannie zdecydował się przychylić do tego wniosku i uchylić zawieszenie tymczasowe. Tego rodzaju rozwiązania nie ma w kodeksie. Brak specjalnych wytycznych, jeżeli chodzi o małoletnich. Rozporządzenie dotyczy wszystkich sportowców. Nie można "odwiesić" zawodnika, jeżeli jest tymczasowo zawieszony. Nie ma specjalnych wyjątków od tej sytuacji - powiedział podczas programu Studio Pekin Prezydent Światowej Agencji Antydopingowej Witold Bańka.
Teraz w sprawie młodej łyżwiarki pojawiły się nowe wątki. Według dziennikarzy "The New York Times", w próbce krwi 15-latki miały znajdować się jeszcze dwie substancje. Chodzi o Hypoxen i L-karnitynę. Należy zaznaczyć, że nie są one zakazane. Zazwyczaj stosowane są przy leczeniu chorób serca. Mogą one mieć jednak związek z wykrytą trimetazydyną.
- Takie połączenie wydaje się mieć na celu zwiększenie wytrzymałości, zmniejszenie zmęczenia, a także poprawienie efektywności w wykorzystaniu tlenu w organizmie - stwierdził Travis Tygart, szef amerykańskiej agencji antydopingowej na łamach amerykańskiej gazety.
Przejdź na Polsatsport.pl