Reprezentant Zimbabwe zamordowany z zimną krwią. "Strzelili mu w głowę"
Kilka dni temu w sieci pojawiły się informacje o tajemniczym zaginięciu byłego reprezentanta Zimbabwe - Charlesa Yohane. Niestety finał poszukiwań okazał się najbardziej tragiczny z możliwych, bowiem były piłkarz został brutalnie zamordowany w trakcie napadu.
Wieści o zaginięciu Charlesa Yohane w niewyjaśnionych okolicznościach pojawiły się w sobotę. Z byłym piłkarzem nie udało się nawiązać kontaktu, w związku z czym sprawa została zgłoszona na policję. Niestety w poniedziałek w miejscowości Soweto pod Johannesburgiem odnaleziono jego ciało.
ZOBACZ TAKŻE: Tragiczna śmierć 25-letniego zawodnika. Jego narządy zostaną oddane potrzebującym
Ze wstępnych ustaleń wynika, że Yohane został zamordowany już w sobotni wieczór, podczas brutalnego napadu. Według informacji udostępnionej przez BBC Sport, brat piłkarza potwierdził, że były reprezentant Zimbabwe został porwany.
- Strzelili mu w głowę i zabrali samochód - powiedział.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje Michał Kapias. Utalentowany pływak miał 22 lata
49-letni Yohane był 23-krotnym reprezentantem Zimbabwe. Z drużyną narodową wystąpił w dwóch edycjach Pucharu Narodów Afryki. Większą część kariery spędził w RPA, gdzie grał dla drużyny Wits University. Po przejściu na piłkarską emeryturę w 2009 roku rozpoczął pracę trenerską a także dorabiał jako taksówkarz.
Przejdź na Polsatsport.pl