Podczas meczu w Białymstoku zawalił się balon. Jeden z piłkarzy ma uraz głowy
Młody piłkarz trafił z urazem głowy na badania do szpitala po tym, jak w czasie meczu doszło do uszkodzenia i zawalenia się konstrukcji specjalnego balonu nad boiskiem piłkarskim w ośrodku treningowym Jagiellonii Białystok. Wszystko wskazuje, że powodem był porywisty wiatr.
Od rana w sobotę z powodu silnego wiatru strażacy w Podlaskiem otrzymali blisko czterysta zgłoszeń - poinformował PAP dyżurny stanowiska kierowania Podlaskiego Komendanta Wojewódzkiego PSP w Białymstoku.
Wczesnym popołudniem doszło do zawalenia się konstrukcji specjalnego balonu nad pełnowymiarowym boiskiem piłkarskim w Białymstoku.
Stało się to w ośrodku treningowym klubu sportowego Jagiellonia. Według informacji komendy miejskiej straży pożarnej, wskutek silnych porywów wiatru uszkodzona została powłoka tego balonu; jeden z młodych piłkarzy doznał niegroźnego urazu głowy i trafił do szpitala na dodatkowe badania.
W sumie pod balonem było wtedy ok. 30 osób - piłkarze rozgrywający mecz, sędziowie i trenerzy; wszyscy zdążyli sami się ewakuować.
Przejdź na Polsatsport.pl