Zbigniew Boniek zabrał głos ws. meczu Rosja - Polska. "Dlaczego mówimy rzeczy populistyczne?"
- Jeżeli chodzi o sytuację meczu Rosja - Polska, nie ma na razie żadnych wytycznych. Nie dzieje się nic takiego, co mogłoby sprawić, że mecz zostanie przeniesiony na neutralny teren - powiedział w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale "Prawda Futbolu" Zbigniew Boniek.
Wiceprezydent UEFA jest przeciwny odwoływaniu wyjazdu reprezentacji Polski do Rosji. Jego zdaniem taki gest na dłuższą metę niczego nie wniesie.
- Sytuacja na pewno jest monitorowana ściśle przez FIFA. Rano rozmawiałem z ludźmi z UEFA. Gdziekolwiek mecz jest rozgrywany, najważniejsze jest bezpieczeństwo drużyny. O to możemy być absolutnie spokojni. Jeżeli wpadniemy w publiczną retorykę, że nie jedziemy do Rosji i nie gramy Rosją, to do niczego nie doprowadzi. Najlepiej by było pojechać, zrobić "gest Kozakiewicza" i szybko wrócić - powiedział.
ZOBACZ TAKŻE: PZPN wydał komunikat ws. meczu Rosja - Polska
Ponadto były prezes PZPN podkreślił, że powstrzymać reprezentację przed wyjazdem Rosji może tylko decyzja natury politycznej.
- To jest temat bardzo niebezpieczny. Wydaje mi się, że sport jest częścią życia społeczeństwa. Jeżeli polityka podejmie decyzje, że zrywamy jakiekolwiek kontakty z Rosją i nie wysyłamy tam piłkarzy, to wtedy może pojawić się problem - zaznaczył.
Boniek przypomniał również sytuację z Izraela, gdzie Polacy rozgrywali mecze eliminacyjne. Wówczas pojawiły się informacje, że w trakcie spotkania w stadion uderzy rakieta.
- Dwa lata temu byliśmy w podobnej sytuacji. Był mecz Izrael - Polska i w mediach społecznościowych pojawiła się informacja, że grozi nam atak rakietowy. Oczywiście, musieliśmy zabezpieczyć naszą ekipę. To było najważniejsze. Na koniec byliśmy na 100% pewni, że mamy taką opiekę, że możemy pojechać, zagrać mecz i wrócić - podkreślił.
Do tego dodał, że terytorium Rosji nie jest obszarem niebezpiecznym i nie należy obawiać się podróży w tamte tereny.
- Nie wydaje mi się, żeby w Rosji był jakiś konflikt zbrojny. Dlaczego my mówimy rzeczy populistyczne? Czy wyjazd do Rosji to niebezpieczny wyjazd? No nie. Jedziemy do kraju, który gwałci pewne zasady. Na ten moment wszyscy chcą się spotkać i negocjować z Putinem. O sankcjach prawdziwych na razie nie słyszałem, żeby zostały zastosowane.
Przejdź na Polsatsport.pl