Rosyjscy kolarze są przeciwni wojnie
Rosyjscy kolarze zawodowi startujący w grupach World Tour Aleksandr Własow (Bora-hansgrohe) oraz Paweł Siwakow (Ineos Grenadiers) wypowiedzieli się przeciwko wojskowym działaniom Rosji na Ukrainie.
"Podobnie jak wielu Rosjan, chcę po prostu pokoju. Nie jestem politykiem. Normalnych ludzi, takich jak ja, nie pytano, czy chcemy wojny. To był szok dla wszystkich i mam nadzieję, że jak najszybciej to minie" – napisał 25-letni Własow na swoim koncie na Instagramie.
Wcześniej w podobnym tonie wypowiadał się 24-letni Siwakow, zwycięzca Tour de Pologne w 2019 roku.
ZOBACZ TAKŻE: Siergiej Bubka będzie koordynował pomoc MKOl dla Ukrainy
We wtorek Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) ogłosiła, że rosyjskie i białoruskie drużyny kolarskie zostały wykluczone z wyścigów ze skutkiem natychmiastowym. Natomiast kolarze z Rosji i Białorusi, mający kontrakty z ekipami z innych krajów będą mogli startować w wyścigach.
UCI w wydanym komunikacie podkreśliła, że pozostaje organizacją neutralną politycznie.
"[…]Wiemy, że decyzje mogą wpłynąć na rosyjskich i białoruskich sportowców, ale musimy stanowczo bronić wartości olimpijskich" - napisano w oświadczeniu.
"Myślę, że rolą sportu powinno być jednoczenie ludzi ponad politycznymi granicami, a nie ich dzielenie” - dodał Własow.
Przejdź na Polsatsport.pl