PKO BP Ekstraklasa: Pogoń Szczecin zdemolowała Radomiaka
Podrażniona po porażce w meczu na szczycie Pogoń Szczecin kompletnie rozbiła Radomiaka Radom 4:0. "Portowcy" do niedzieli wrócili na szczyt tabeli PKO BP Ekstraklasy.
Po sromotnej porażce w meczu na szczycie z Lechem Poznań (0:3), trener Pogoni Kosta Runjaic dokonał rewolucji w składzie. Na ławce rezerwowych pozostawił liderów formacji: Sebastiana Kowalczyka, Michała Kucharczyka i Lukę Zahovicia, a także młodzieżowca Mateusza Łęgowskiego. Dodając do tego absencję chorującego od tygodnia Kamila Grosickiego dało to pięć zmian. Szansę od pierwszej minuty dostali: Kamil Drygas, Vahan Biczachczjan, Rafał Kurzawa, Mariusz Fornalczyk i Piotr Parzyszek.
Zobacz także: Tomasz Pasieczny nie jest już dyrektorem sportowym Wisły Kraków
Zupełnie inna drużyna Pogoni zagrała tak, jak Portowcy grywali we wszystkich innych meczach, poza ostatnią potyczką z Lechem: agresywnie, szybko, kombinacyjnie.
Od pierwszych sekund gospodarze zaatakowali rywali i już druga sytuacja bramkowa przyniosła im powodzenie. Pierwszą miał Kamil Drygas, którego główkę Filip Majchrowicz sparował na róg. Po kombinacyjnie rozegranym rzucie rożnym aktualny kapitan zespołu Damian Dąbrowski zacentrował na 11 metr, a były kapitan Drygas tym razem był bardziej precyzyjny i - również głową - wyprowadził zespół na prowadzenie.
"Portowcy" w pierwszej części mieli jeszcze dwie dogodne sytuacje do podwyższenia rezultatu, zmarnowane przez Dąbrowskiego (22 min), który z 20 metrów nieatakowany chybił celu oraz Parzyszka (31), który strzelił wprost w ręce Majchrowicza.
Radomiak właściwie w tej części meczu tylko przyglądał się temu, co zrobią gospodarze, często uciekając się do fauli, by przerwać akcje.
Skutek tych fauli boleśnie odczuli goście na początku drugiej części, gdy Luizao faulem powstrzymał Fornalczyka, sędzia Tomasz Kwiatkowski pokazał mu drugą żółtą, a potem czerwoną kartkę.
Chwilę później okazało się, że to nie była jedyna kara jaka w tej sytuacji spotkała Radomian. Dąbrowski z rzutu wolnego wstrzelił piłkę na przedpole bramki, Konstantinos Triantafyllopoulos ją musnął, a Majchrowicz tylko wzrokiem odprowadził do siatki. I się zespół gości rozsypał całkowicie. Kolejne gole dołożyli zmiennicy: Mateusz Łęgowski po przechwycie piłki przez Jakuba Bartkowskiego i jego asyście oraz Jean Carlos Silva po wyśmienitej asyście Kurzawy.
Po meczu Pogoń Szczecin - Radomiak Radom (4:0) powiedzieli:
Dariusz Banasik (Radomiak): – Przegraliśmy sromotnie. Zespół Pogoni był zdecydowanie lepszy. Zasłużenie wygrał i od początku kontrolował mecz. Wiedzieliśmy, że gospodarze będą chcieli się zrehabilitować. Dostaliśmy bramkę już w 5 minucie po stałym fragmencie gry. To nietypowa sytuacja, bo rzadko nam się zdarza tracić gole po stałych fragmentach. Na drugą połowę wyszliśmy z bojowym nastawieniem i znowu po pierwszej akcji straciliśmy jednego zawodnika, a zaraz potem drugą bramkę i było po meczu. Wydaje mi się, że z tą drugą kartką sędzia się pospieszył, bo to nie był faul miękki, nie na tyle mocny, by była z tego kartka wykluczająca zawodnika z gry. Spodziewaliśmy się zmian w składzie Pogoni po porażce z Lechem, ale przyznam się szczerze, że tym składem byliśmy trochę zaskoczeni.
Kosta Runjic (Pogoń): – Jest to nasz udany wieczór. Jesteśmy szczęśliwi. Reakcja była odpowiednia. Zrobiliśmy dokładnie to, co zamierzaliśmy. Chcieliśmy dobrze wejść w mecz, rozłożyć przeciwnika i to nam się udało. Co ważne, szybko strzeliliśmy bramkę. Po drugiej żółtej kartce i od razu zdobytym golu kontrolowaliśmy mecz. Dodatkowo zdobyliśmy dwie bramki. Teraz mamy chwilę odpoczynku. Cieszę się, że zmiennicy pokazali się w tym meczu. Kamil Drygas strzelił bramkę, Rafał Kurzawa miał asystę, Mariusz Fornlaczyk też dobrze się pokazał, to po faulu na nim była druga żółta kartka dla zawodnika gości. Wszyscy nasi zawodnicy zagrali dobrze. Ten mecz pokazał, że możemy liczyć na każdego zawodnika w naszej kadrze.
Pogoń Szczecin – Radomiak Radom 4:0 (1:0)
Bramki: Drygas 6, Triantafyllopoulos 55, Łęgowski 76, Jean Carlos 81
Pogoń: Dante Stipica - Jakub Bartkowski, Igor Łasicki, Kostas Triantafyllopoulos, Luis Mata - Rafał Kurzawa (85. Kacper Kostorz), Damian Dąbrowski (85. Paweł Stolarski), Kamil Drygas, Wahan Biczachczjan (66. Jean Carlos Silva), Mariusz Fornalczyk (66. Mateusz Łęgowski) - Piotr Parzyszek (77. Michał Kucharczyk)
Radomiak: Filip Majchrowicz - Damian Jakubik (77. Tiago Matos), Raphael Rossi (57. Abraham Marcus Ayomide), Mateusz Cichocki, Dawid Abramowicz - Leandro , Filipe Nascimento, Luizao, Mario Rondon (57. Daniel Łukasik), Luis Machado - Karol Angielski (77. Maurides)
Żółte kartki: Parzyszek - Nascimento, Luizao
Czerwona kartka: Luizao (50, za drugą żółtą)
Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 8 051.
Przejdź na Polsatsport.pl