Formuła 1: Haas zwolnił Nikitę Mazepina
Haas poinformował w sobotę o rozwiązaniu kontraktu z Nikitą Mazepinem. Zerwano także umowę z rosyjską firmą Uralkali. Decyzja zapadła w związku z rosyjską agresją wobec Ukrainy.
"Haas zdecydował o rozwiązaniu ze skutkiem natychmiastowym tytułowego sponsoringu z Uralkali oraz kontraktu z kierowcą Nikitą Mazepinem. Podobnie jak pozostała część społeczności F1, zespół jest zszokowany i zasmucony inwazją na Ukrainę. Ekipa pragnie szybkiego i pokojowego zakończenia tego konfliktu" - poinformował Haas.
ZOBACZ TAKŻE: Max Verstappen na dłużej w Red Bullu
Ojcem Mazepina jest rosyjski miliarder, właściciel firmy Uralkali. 23-latek zadebiutował w Formule 1 w zeszłym roku. Jego najlepszy wynik to 14. miejsce. Rozwiązany kontrakt miał obowiązywać do roku 2025.
Na razie nie wiadomo, kto zastąpi Mazepina. Zdaniem mediów, największe szanse ma Pietro Fittipaldi. W gronie kandydatów wymienia się także Antonio Giovinazziego oraz Oscara Piastriego.
1 marca Międzynarodowa Federacja Samochodowa (FIA) zezwoliła rosyjskim i białoruskim zawodnikom na rywalizację pod neutralną flagą. Później organizacja wystawiła dokument, który muszą podpisać kierowcy z Rosji i Białorusi, aby wziąć udział w zawodach. Dokument zawiera szereg obostrzeń m.in. zakazuje zawodnikom eksponowanie rosyjskich i białoruskich symboli narodowych, barw lub flag m.in. na kombinezonach i przedmiotach osobistych. Przepisy obowiązują także w miejscach publicznych i na portalach społecznościowych.
Dotychczas tylko federacje motorowe Wielkiej Brytanii i Finlandii wydały całkowity zakaz startów zawodnikom Rosji i Białorusi.
Przejdź na Polsatsport.pl