Roberto Carlos wrócił na boisko! Wystąpił w amatorskiej drużynie z Anglii
Słynny brazylijski piłkarz Roberto Carlos, mistrz świata z 2002 r., obecnie 48-latek, wrócił na murawę - zagrał w angielskim, amatorskim zespole z hrabstwa Shropshire sponsorowanym przez miejscowy pub "Bull In The Barne" i strzelił bramkę.
Szefowie pubu z miejscowości Shrewsbury wygrali udział Roberto Carlosa w meczu na… pięciofuntowej loterii charytatywnej. Zebrane środki są przeznaczone dla młodych ludzi pochodzących z biedniejszych środowisk, chcących uprawiać piłkę nożną.
ZOBACZ TAKŻE: Były brazylijski piłkarz Ronaldo właścicielem Cruzeiro Belo Horizonte
Brazylijczyk, który grał w największych klubach takich jak Real Madryt (trzy razy wygrał Ligę Mistrzów) czy Inter Mediolan, z radością wybiegł na murawę wraz z amatorami jako… rezerwowy. W przerwie spotkania poddał się masażowi, a w drugiej połowie strzelił bramkę.
- Mimo, że grałem w największych klubach na świecie, przyjechałem tu z radością. Jestem szczęśliwy. Piłka nożna jest wszędzie piękna - powiedział agencji SID zawodnik, który karierę zakończył w 2015 r. w klubie z Delhi.
Menadżer i jednocześnie bramkarz zespołu "Bull In The Barne United" Ed Speller, który kupił szczęśliwy los dający "transfer" Roberto Carlosa nie krył entuzjazmu po spotkaniu, mimo porażki 3:4.
- Bez cienia wątpliwości możemy powiedzieć, że to najlepszy moment w naszych piłkarskich karierach, ale prawdopodobnie także jeden z najlepszych dni w życiu. To niesamowite doświadczenie od pierwszej do ostatniej minuty spotkania - powiedział grający menadżer.
Speller zachwycał się też bramką Brazylijczyka z rzutu karnego.
- Oczywiście patrząc realnie można było myśleć, że Roberto nie będzie w stanie wykonać jednego ze swoich słynnych rzutów wolnych z 35 czy więcej metrów, ale ten karny… to był najwyższej jakości strzał w dolny róg bramki - dodał Speller.
Przejdź na Polsatsport.pl