Arkadiusz Wrzosek - Badr Hari II. "Wiem, czego się po nim spodziewać"
- Gameplan nie będzie się różnił od tego, który był w pierwszej walce. Natomiast będę miał inne nastawienie mentalne - zapowiedział Arkadiusz Wrzosek. Czołowy polski kick-boxer w sobotę stanie do pojedynku rewanżowego ze słynnym Badrem Harim.
Walka odbędzie się na gali Glory 80 w Belgii. W pierwszym starciu górą był Polak, który znokautował rywala lewym high-kickiem.
- Stosuję od wielu lat to kopnięcie. Łapałem na to rywali już kilka lat temu. Bardzo dużo kopię, nie raz kończyłem walkę w ten sposób. Mam jeszcze kilka innych rzeczy, które trenuję i które wychodziły mi w walkach - tłumaczył Wrzosek.
ZOBACZ TAKŻE: FEN 40: Formela stanie do pierwszej obrony mistrzowskiego pasa w Ostródzie
Zawodnik z Warszawy podkreśla, że wyciągnął wnioski z pierwszego pojedynku i nie sądzi, aby przeciwnik czymś go zaskoczył.
- Mam doświadczenie z pierwszej walki. Wtedy mnie spięło, bo walczyłem ze swoim idolem. Wiem, czego wtedy nie robiłem, a co powinienem. Wiem też, czego się po nim spodziewać. Czuję się wiele pewniejszy siebie. Nie będę czuł takiego respektu do niego - wyjaśniał.
Co ciekawe, przed sobotnią walką nie było tradycyjnego "stare downu". Taką decyzję podjęła belgijska komisja. Zatem Wrzosek i Hari spotkają się dopiero w ringu.
- Poznałem już najlepszą wersję Badra Hariego. Nie będzie "stare downu" na ważeniu. Zobaczę go dopiero w ringu. Jestem gotowy na wszystko.
Cała rozmowa w poniższym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl