Fortuna 1 Liga: Powrót ŁKS do strefy barażowej. Pirulo rozbił Resovię w pierwszej połowie
Apklan Resovia - ŁKS Łódź 1:2. Skrót meczu
Bartosz Jaroch: Jest jeszcze kilka kolejek do końca. Będziemy walczyć
Marek Kozioł: Resovia naciskała, ale na szczęście wytrzymaliśmy napór
W meczu 24. kolejki Fortuna 1 Ligi ŁKS pokonał na wyjeździe Apklan Resovię 2:1, dzięki czemu powrócił do strefy barażowej. Losy spotkania już w pierwszej połowie rozstrzygnął Pirulo, strzelając gospodarzom dwa gole.
Przed meczem Apklan Resovia posiadała 10 punktów przewagi nad strefą spadkową, a w kontekście 11 kolejek do końca sezonu (wliczając w to niedzielny mecz z ekipą ŁKS Łódź), rzeszowianie muszą regularnie punktować, by nie groziło im widmo spadku do trzeciej klasy rozgrywkowej.
Z kolei ŁKS stał przed szansą, by wykorzystać sobotnie potknięcie drużyny GKS Tychy w Głogowie (Chrobry wygrał 2:0), i zepchnąć podopiecznych Artura Derbina z 6. miejsca w tabeli. Łodzianie pokonali bowiem tyszan w jedynym dotychczasowym meczu bezpośrednim.
Pierwsza połowa obfitowała w sytuacje korzystne do zdobycia gola i to po obu stronach boiska. W 23. minucie boiska w polu karnym gospodarzy znalazł się Pirulo i posłał piłkę w kierunku dalszego słupka, obok nogi Branislava Pindrocha.
Osiem minut później powinno być 1:1, ale dogranej z lewej strony boiska piłki nie opanował pod bramką łodzian Marek Mróz. Futbolówka "przelała" mu się po udzie i niebezpieczeństwo zostało zażegnane.
W 36. minucie było już 0:2, gdy Pindroch najpierw intuicyjnie obronił nogami uderzenie Macieja Wolskiego, ale piłka po interwencji trafiła pod nogi Pirulo, który podwyższył wynik.
Szansę na strzelenie gola kontaktowego miał jeszcze Damian Hilbrycht, ale nie dał rady posłać piłki z odległości dwóch metrów w światło bramki.
W drugiej połowie ta sztuka rzeszowianom w końcu się udała, a "oczko gospodarzom" w 70. minucie puścił Oskar Koprowski, strzelając gola samobójczego.
Taki wynik utrzymał się aż do ostatniego gwizdka sędziego Piotra Lasyka. Zainkasowanie trzech punktów zagwarantowało łodzianom powrót na miejsce dające po fazie zasadniczej prawo do gry w barażach. Resovia musi z kolei uważać, by nie trwonić punktów w kolejnych seriach gier. Wówczas zbliżenie się do strefy spadkowej będzie jak najbardziej rzeczywiste.
Resovia - ŁKS Łódź 1:2 (0:2)
Bramki: Oskar Koprowski 70' (gol samobójczy) - Pirulo 23', 36'
Resovia: Branislav Pindroch - Bartosz Jaroch, Aleksander Komor, Bartosz Kwiecień, Radosław Adamski - Rafał Mikulec, Klaudiusz Krasa (86' Daniel Pietraszkiewicz), Josip Šoljić, Marek Mróz, Damian Hilbrycht (64' Bartłomiej Eizenchart) - Paweł Wojciechowski (64' Jakub Wróbel).
ŁKS: Marek Kozioł - Mateusz Bąkowicz, Maciej Dąbrowski, Oskar Koprowski, Bartosz Szeliga - Javi Moreno (46' Piotr Janczukowicz), Maksymilian Rozwandowicz, Michał Trąbka (88' Jan Kuźma), Pirulo (71' Ricardinho), Maciej Wolski - Samu Corral (80' Mateusz Kowalczyk).
Żółte kartki: Krasa - Dąbrowski.
Sędzia: Piotr Lasyk (Bytom).
Przejdź na Polsatsport.pl