El. MŚ 2022: Portugalia lepsza od Turcji. Co do Joty!
Reprezentacja Portugalii pokonała Turcję 3:1 na Estadio do Dragao w Porto w ramach półfinału baraży o awans na tegoroczny mundial w Katarze. Jednym z bohaterów spotkania był Diogo Jota. W samej końcówce goście nie wykorzystali rzutu karnego.
Starcie Portugalii z Turcją zapowiadało się jako jedno z najciekawszych spośród wszystkich półfinałów baraży. Przypomnijmy, że podopieczni Fernando Santosa byli o krok od wygrania grupy kwalifikacyjnej, ale w decydującym, ostatnim meczu na wagę pierwszej lokaty przegrali u siebie z Serbią 1:2 i tym samym musieli zadowolić się "tylko" drugim miejscem.
ZOBACZ TAKŻE: Arkadiusz Milik i Bartosz Salamon kontuzjowani. Co im dolega?
Turcy również byli blisko zwycięstwa w swojej grupie, ponieważ ustąpili jedynie Holandii o dwa "oczka".
Warto zaznaczyć, że czwartkowa konfrontacja obu ekip była pierwszą od prawie 10 lat! Ostatni raz jedni i drudzy zagrali ze sobą w meczu towarzyskim w czerwcu 2012 roku. Wówczas Turcy wygrali 3:1. Ostatnie starcie Portugalii z Turcją o stawkę to 2008 rok, faza grupowa Euro i triumf tych pierwszych 2:0. Co ciekawe, dwóch piłkarzy Portugalii z tamtego starcia znalazło się w wyjściowym składzie na czwartkowy półfinał baraży - Joao Moutinho oraz Cristiano Ronaldo.
Pierwsza połowa zdecydowanie należała do gospodarzy, którzy już w pierwszym kwadransie objęli prowadzenie za sprawą Otavio, któremu asystował Bernardo Silva. Miejscowi drugi cios zadali jeszcze przed przerwą. Gola do szatni strzelił Diogo Jota, a asystował mu zdobywca pierwszego gola - Otavio.
Sytuacja Turków przed drugą połową była bardzo trudna, ale jeszcze nie beznadziejna. Nadzieję przyjezdnym na odwrócenie losów rywalizacji dał Burak Yilmaz, który wykorzystał asystę Cengiza Undera i w 65. minucie strzelił gola kontaktowego.
Wynik determinował niesamowite emocje, których apogeum kibice w Porto oglądali w samej końcówce. Selekcjoner gości Stefan Kuntz dokonywał kolejnych zmian, aby spróbować pomóc swojej drużynie w doprowadzeniu do remisu. W 83. minucie Turcy mieli ku temu kapitalną okazję, ponieważ arbiter podyktował dla nich rzut karny. Przed szansą ustrzelenia dubletu stanął Yilmaz, ale doświadczony napastnik OSC Lille fatalnie przestrzelił!
Ostatnie minuty to rozpaczliwie próby Turków doprowadzenia do remisu. Portugalczycy wyszli jednak z opresji i potrafili zadać decydujący cios w doliczonym czasie gry za sprawą rezerwowego Matheusa Nunesa, który na boisku pojawił się zaledwie kilka minut wcześniej. Piłkarz Sportingu ustalił wynik na 3:1.
Portugalia może cieszyć się z triumfu i awansu do finału baraży. Ekipę z Półwyspu Iberyjskiego dzieli już tylko jedno spotkanie, aby znaleźć się w gronie uczestników tegorocznego mundialu w Katarze. 29 marca podopieczni Fernando Santosa zmierzą się z Macedonią Północną, która sensacyjnie pokonała Włochów 1:0.
Portugalia - Turcja 3:1 (2:0)
Bramki: Otavio 15, Diogo Jota 42, Nunes 93 - Yilmaz 65
Portugalia: Diogo Costa - Raphael Guerreiro (Nuno Mendes 88), Jose Fonte, Pereira Danilo, Diogo Dalot - Bernardo Silva, Joao Moutinho (Matheus Nunes 88), Bruno Fernandes (William Carvalho 80) - Otavio (Rafael Leao 88), Diogo Jota (Joao Felix 71), Cristiano Ronaldo
Turcja: Ugurcan Cakir - Berkan Kutlu (Serdar Kutlu 90), Caglar Soyuncu, Merih Demiral, Ozan Kabak - Muhammed Akturkoglu (Enes Unal 66), Hakan Calhanoglu, Orkun Kokcu (Dorukhan Tokoz 80), Zeki Celik (Yusuf Yazici 80) - Burak Yilmaz, Cengiz Under
Przejdź na Polsatsport.pl