Kołtoń i Nowak wstawiają noty za Szkocję. "Coś mi mówi, że Michniewicz zagra 1-5-4-1"

Piłka nożna
Kołtoń i Nowak wstawiają noty za Szkocję. "Coś mi mówi, że Michniewicz zagra 1-5-4-1"
Fot. Cyfrasport
„Dla mnie zaskoczeniem było, że na trybunach znaleźli się Puchacz, Góralski, czy Frankowski” - komentuje Nowak. „Trener na Szwecję zmieniając system na 1-4-4-2, czy 1-4-2-3-1 zaprzeczyłby jednak sobie. Temu nad czym pracował przez ostatnie tygodnie. Przewiduję, że ze Szwecją zagramy 1-5-4-1. Tak mi coś podpowiada” - zaznacza Nowak.

„Dla mnie zaskoczeniem było, że na trybunach znaleźli się Puchacz, Góralski, czy Frankowski” - komentuje Nowak. „Trener ze Szwecją zmieniając system na 1-4-4-2 zaprzeczyłby sobie. Zaprzeczyłby temu, co starał się wypracować w ostatnich tygodniach. Przewiduję więc, że w Chorzowie zagramy 5-4-1. Tak mi coś podpowiada” – zaznacza Piotr Nowak, z którym wystawiamy oceny dla piłkarzy na „Prawdzie Futbolu”.

Piotr Nowak komentuje: „Przed tym meczem chcieliśmy poznać odpowiedzi na kilka pytań. Jednak po tym spotkaniu mamy jeszcze więcej pytań. Rzecz jasna ten mecz nie układał się dobrze - już w pierwszej połowie doszło do kontuzji Milika i Salamona. To były wymuszone zmiany. Jednak trener planował sprawdzenie piłkarzy za pozycji lewego, środkowego obrońcy, a także na lewym wahadle. A tego nie zrobił”.

 

Skorupski i Glik utrzymali nas w grze…

 

Pierwsza połowa była wyraźnie pod dyktando Szkocji, a ostatni kwadrans przed przerwą to wręcz totalna dominacja gospodarzy. Nowak zaznacza: „Skorupski swoją pewnością siebie pozwolił nam utrzymać się w meczu. Naprawdę zagrał na bardzo wysokim poziomie”. Nowak – który 19-krotnie grał z orłem na piersi - dodaje: „Glik też trzymał defensywę i zastanawiam się, czy nawet nie zasłużył na notę 7”.

 

Trener Michniewicz nie zdecydował się na wprowadzenie Kamińskiego, gdy w końcówce pierwszej połowy kontuzji doznał Salamon. Bielik po meczu w wywiadzie dla Polsatu Sport przyznał: „Nie byłem szykowany do gry w obronie, a w drugiej linii. Myślałem, że do defensywy wejdzie Wieteska. Jednak trener zapytał mnie, czy dam radę w obronie. Gdy potwierdziłem, że tak, to otrzymałem szansę”.

 

ZOBACZ TAKŻE: Awantura selekcjonera Szwecji z dziennikarzem. Poszło o mecz z Polską

 

W 68 minucie McGinn dośrodkował z rzutu wolnego w pole karne. Zieliński nie trzymał linii spalonego, a Tirney wyprzedził Bielika i trafił do siatki na 1:0. Nowak ocenia: „Bielik i tak grał nieźle, biorąc pod uwagę, że na co dzień nie występuje na takiej pozycji w klubie. Parametrami przypomina Dawidowicza i stąd chyba dostał szansę. Jednak to zaskakujące, że mówi przed kamerą, iż nie był przewidziany do gry w linii obrony”.

 

„Krycha” niepewny, a Reca tragiczny, Zieliński też słaby…

 

Krychowiak miał dobre i złe momenty. „Nie przeciągał akcji, nie zapędzał się, a to już coś” - mówi Nowak. „Jednak nie zasługuje na wyższą notę, niż 4” – konkluduje trener Jagiellonii Białystok. „Krycha” to od czasów trenera Fornalika filar Biało-Czerwonych, ale ostatnio zalicza coraz więcej słabszych meczów - i to ważnych meczów, jak otwarcie dla Polski mundialu 2018, spotkanie z Włochami w Lidze Narodów w Reggio Emilia, czy otwarcie dla drużyny narodowej EURO 2020...

 

Kolejny słaby mecz zaliczył Zieliński, który zakładał koszulkę z białym orłem po raz 67. „Tyle, że gra zbyt daleko, aby częściej być przy piłce” - zaznacza Nowak, który sam był świetnym pomocnikiem. „Druga linia nie funkcjonował dobrze” – słyszę godzinę po meczu. Ani w centrum, ani nie wahadłach. Matty Cash zagrał przeciętnie, a Arkadiusz Reca po prostu słabo. Popełniał znowu bardzo proste błędy w ustawieniu i zapędzał się w akcjach. To zapędzanie powodowało, że Bednarek wychodził z linii obrony i też wyglądał źle. Nowak tłumaczy: „Dla mnie Bednarek powinien grać, ale z prawej strony - w dwójce lub trójce. Widać, że lewy środkowy obrońca w trójce to nie jest jego pozycja”.

 

Szczęśliwy remis, bardzo szczęśliwy…

 

W końcówce meczu zagraliśmy w ustawieniu: Skorupski - Cash, Bielik, Glik, Reca - Żurkowski, Szymański, Moder, Grosicki - Buksa, Piątek. Takiego wariantu nie przewidywał trener Michniewicz do sprawdzenia. Myślał raczej o 3-5-2.  W doliczonym czasie gry piłka bita przez Glika została przedłużona główką Buksy do wychodzącego na pozycję Piątka. „Pio” został sfaulowany i sam pewne strzelił jedenastkę. Była czwarta minuta doliczonego czasu gry i dało nam to remis – bardzo, ale to bardzo szczęśliwy.

 

„Dla mnie zaskoczeniem było, że na trybunach znaleźli się Puchacz, Góralski, czy Frankowski” - komentuje Nowak. „Trener na Szwecję zmieniając system na 1-4-4-2, czy 1-4-2-3-1 zaprzeczyłby jednak sobie. Temu nad czym pracował przez ostatnie tygodnie. Przewiduję, że ze Szwecją zagramy 1-5-4-1. Tak mi coś podpowiada” - zaznacza Nowak.

 

Roman Kołtoń i Piotr Nowak – na kanale „Prawda Futbolu” - z notami po Szkocja - Polska (1:1). Noty w skali 1-10, gdzie 5 to ocena wyjściowa (oznacza przeciętnie, 6 dobrze, 7 bardzo dobrze, 8 znakomicie... w dół: 4 słabo, 3 bardzo słabo, 2 fatalnie, 1 lepiej było nie grać w tym meczu): Skorupski 8 - Salamon 4 (44' Bielik 4), Glik 6, Bednarek 4 (83' Buksa) - Cash 5, Żurkowski 5, Krychowiak 4 (61' Szymański 5), Moder 5, Reca 3 – Zieliński 3 (71' Grosicki) - Milik 3 (26' Piątek 5).

 

Roman Kołtoń/Prawda Futbolu
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie