Kto zostanie nowym trenerem polskich skoczków? "W grze pozostają tylko... "
Kiedy poznamy nowego trenera kadry polskich skoczków narciarskich? Kto zostanie następcą Michala Doležala? Takie pytania od pewnego czasu zadają sobie kibice. – W grze pozostają tylko i wyłącznie zagraniczni szkoleniowcy – przyznał sekretarz generalny PZN Jan Winkiel w magazynie Polskie Skocznie.
Jan Winkiel powiedział w magazynie Polskie Skocznie, że PZN rozmawia z zagranicznymi trenerami, a żaden z Polaków nie jest brany pod uwagę przy wyborze nowego trenera kadry mężczyzn w skokach narciarskich. Nie chciał jednak zdradzić konkretnych kandydatów.
Zobacz także: Fatalny sezon polskich skoczków! Tak źle nie było od wielu lat
– Podano już tak dużo nazwisk, że na pewno przewinęły się, choćby na Twitterze, również nazwiska trenerów, z którymi rozmawiamy, które są jeszcze na tablicy – stwierdził sekretarz generalny PZN.
Kiedy poznamy nowego trenera kadry polskich skoczków narciarskich?
– Wydaje mi się, że może się to udać już w tym tygodniu, w najgorszym wypadku w następnym. To zależy też od naszych wewnętrznych rozmów – zaznaczył.
Giełda nazwisk kandydatów na nowego trenera Polaków ruszyła właściwie już po igrzyskach w Pekinie. Początkowo faworytem był Alexander Pointner, ale kilka dni temu okazało się, że Austriak nie obejmie tej funkcji. Podobnie jak legendarny fiński trener Mika Kojonkoski. Wśród kandydatów wymieniani byli jeszcze m.in. Thomas Thurnbichler i Nik Huber.
Michal Doležal był głównym trenerem reprezentacji Polski od 2019 roku. Z jego odejścia nie jest zadowolona grupa najbardziej doświadczonych skoczków: Kamil Stoch, Dawid Kubacki oraz Piotr Żyła. Ze strony Stocha padła nawet sugestia, że czeski szkoleniowiec mógłby dalej współpracować z tą grupą, a inny trener zająłby się prowadzeniem młodszych zawodników.
– Ta opcja pojawiła się dopiero w sobotę. Nie była wcześniej proponowana przez nas, ani przez Michala. W przypadku, gdybyśmy mieli oddzielną kadrę dla trzech zawodników – naszych weteranów, to rodziłoby serię problemów, również logistycznych, związanych z kwalifikacjami. Kto będzie trenerem głównym? Bez trenera głównego problemem będzie system szkolenia, wybór zawodników, nominacje na zawody, dobór sztabów szkoleniowych – przyznał Winkiel.
Cała wypowiedź Jana Winkiela w załączonym materiale wideo: